Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pytanko mam do traderów z #forex
Czy warto wchodzić w naukę forexa?
Krótko opiszę co mi chodzi po głowie. Od kilku miesięcy interesuję się inwestowaniem m.in. na giełdzie, do forexa podchodziłem z dystansem, czytając wcześniej, że jest to dla wyjadaczy. Mam pracę, stały dochód, moje założenia to "dorobić" do pensji 300-500zł zawsze to lepsze niż lokaty na 1,5% ;)
Nie oczekuję kokosów, ani tego, że zainwestuję 100zł, a za rok będę miał z tego dom ;)
Czy dla laika (znam podstawy AT) jest w sens wchodzenie w forex? Czy jednak dla wyjadaczy? (doświadczonych traderów)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: jak jesteś laikiem, to raz dwa pieniądze pójdą w błoto
albo ogarniasz z 1-2 lata ogólnie całą giełdę, jak to wszystko działa
albo wpłacasz pieniądze i kopiujesz innych, tzw doświadczonych trader'ów (np etoro ma taką funkcję, że Twoje środki są tj pod władzą jakieś typka, który to ogarnia i się w to długo już bawi), widzisz jakie taki trader miał wyniki z ostatnich miesięcy, lat, widzisz jaki ma poziom ryzyka,
@AnonimoweMirkoWyznania: sens jest. Zacznij grać na koncie demo 2-3mc, a potem przerzuć się na realny depozyt i zobacz jak Ci idzie granie prawdziwymi pieniędzmi (dochodzą emocje). Jeżeli poczujesz się w tym dobrze, to dopiero zwiększ depozyt. No i nawjażniejsze - przeznacz pieniądze, które możesz stracić
@AnonimoweMirkoWyznania:

1. Dowiedz się jak działa forex od podstawm cały system, jedna książka analiza techniczna rynków finansowych murpheygo do zrozumienia jak to się kręci też może być, ale to już po podstawach. Żadne szkolenia i #!$%@? typu chłodna głowa.

2. Pograj na demo z 1 miesiąc taką kasa jaką możesz stracić w prawdziwej grze w miarę zblizonego do realizmu(niektórzy brokerzy na demo mają znikome spready i kursy się tak nie pokrywają)
@AnonimoweMirkoWyznania: I nigdy nie kopiuj traderów, zwykle jest tak, że ci najlepsi (sam wiem kto z imienia i nazwiska) mają tak, ze 90% skuteczności przy tym że jak pozycja spada to po prostu do niej dopłacają by ich nie zjadło.

Z twoim podejrzewam małym jak na standardy kapitałem byś po prostu #!$%@?ł pieniądze.

I giełda jest dla każdego kto jest w miarę rozgarnięty i trzyma się mniej więcej kilku podstawowych rzeczy,
@AnonimoweMirkoWyznania:

Powiem tak, siedzę w tym prawie 5 lat i dopiero teraz jakoś tam regularnie idzie do przodu. Nie napalaj się, nie poświęcaj za dużo czasu.
Generalnie im mniej go poświecisz na otwartej platformie, tym łatwiej będzie.

Nie słuchaj też głupich wypowiedzi że jak po 1-2 latach nic z tego nie będzie, to należy odpuścić.
Lekarz żeby zarabiać, uczy się prawie 7 lat, po jakiś 12 latach doświadczenie mu pozwala wyciągać
@AnonimoweMirkoWyznania: To zależy jaki masz kapitał, ile chcesz poświęcić na naukę i po jakim czasie oczekujesz stopy zwrotu. Jako alternatywę dla akcji oraz forexu mogę zaproponować fundusze, ponieważ w lepszy sposób możesz obronić swoje pieniądze przed ewentualnymi stratami. Rozkładasz portfel na kilka instrumentów i nawet taki brexit nie spowoduje, Twojej paniki o bezpieczeństwo inwestycji. Jakbyś chciał zgłębić temat, to polecam niezależny serwis TARGETO.PL z którego sam korzystam. Znajdziesz tam pomocne narzędzia
@killer87: no to nie wiem, gdzieś tak słyszałem u jakiegoś analityka. Ale myślę, że przy zmienności tego rynku, przez to że on nigdy (prawie) nie śpi, przez łatwość użycia lewara, to bym sobie darował. Za dużo pokus.