Wpis z mikrobloga

Idea DROGI dla rowerów jest pomylona bo prowadzi do konfliktów. Przykład z drugiej strony: jeszcze nie widziałem żeby rower ustąpił pierwszeństwa piszemu na pasach - a przecież pieszy ma tam pierwszeństwo.
Kluczenie pomiędzy drogami rowerowymi a chodnikami to jakieś nieporozumienie.
Albo będziemy traktowali ten pomysł (DDR) elastycznie, albo się zeżremy nawzajem.

#rower #czlowiek #niepopularnaopinia
  • 21
@soma115 wczoraj mialem taka sytuacje. Jade sobie rowerem. Zatrzymuje sie prawilnie przed przejsciem i nagle slysze "Pan jedzie mi jest łatwiej ruszyć z miejsca" w tym momencie zamurowało mnie. No ale skoro mnie puścił to pojechalem. Ja pare razy dziennie widzę sytuacje skrajne. Od wymuszeń do ustepowania pierwszeństwa. Sytuacja jest identyczna jak przy samochodach i pieszych. Niby piezy ma pierwszenstwo, ale auto i tak czasem śmignie.
@civi88 oj nie jest identyczna. Rowerzystów jest trudniej się zatrzymać niż pieszemu bo ma pęd. Gdyby piesi się uparli i przestrzegali przepisów to rowerzyści mieliby bardzo ciężko.
Natomiast samochodu nic nie boli, że musi ustąpić pieszemu.
@soma115:
Często ustępuję, ale też często tego nie robię - gdy widzę, że pieszy stoi i czeka aż przejadę, to nie będę się specjalnie, na siłę zatrzymywał. Mówię "dziękuję" i jadę dalej.

Albo będziemy traktowali ten pomysł ( --- wstawić --- ) elastycznie, albo się zeżremy nawzajem.


Możesz tu wstawić cokolwiek: samochody, patriotyzm, 500+. I zawsze będzie pasowało.
@hipek99 Nie mogę wstawić byle czego - ten jeden pomysł z przeplataniem drogi rowerowej i chodnika jest wyjątkowo nie udany dlatego o tym piszę.
Są podobne sytuacje - np. przechodzenie na czerwonym świetle, nie płacenie podatków za drobną sprzedaż ale do tego jesteśmy przyzwyczajeni. DDR wytwarza wyjątkowo dużo okazji do łamania zasad.
@hipek99 No właśnie - piesi rozumieją, że przepisy ruchu drogowego w przypadku DDR nie mają sensu. Dlatego ustępują rowerom. Ja też tak robię.
Tylko teraz jeszcze trzeba wytłumaczyć rowerzystom żeby też ustępowali jak kobieta z wózkiem przechodzi po DDR nie po pasach.
@soma115: Raczej rozumieją, że ich nie boli chwilę postać i poczekać - podobne sytuacje są w przypadku przejść na jezdni, gdy jadę samochodem.

Przepisy mają sens. I w przypadku krzyżowania się ruchu pieszego z rowerowym, i w przypadku zarządzania samym ruchem rowerowym.
@hipek99 DDR to nie to samo co droga. Samochód to nie to samo co rower. I to zarówno z punktu widzenia pieszego jak i rowerzysty.
A piesi czasem chodzą po ulicach.
@soma115:

To nazywasz zdrowym rozsądkiem - nie ustąpić innym ani na milimetr jednocześnie sobie dając możliwość odstąpienia od zasad?


Nie. Pamiętać o tym, ze są zasady i trzymać się ich, jednocześnie mając na uwadze to, że czasem można zrezygnować ze swoich "uprawnień", w ramach uprzejmości lub po prostu żeby nie zrobić sobie lub komuś krzywdy.

A piesi czasem chodzą po ulicach.

Dokładnie. Chodzą. I nikt do nich nie strzela.