Wpis z mikrobloga

@dendrofag: nie jest to kwestią samo prawo do życia tylko czy matka chce urodzić dziecko które będzie jej non stop przypominało o gwałcie koniec końców to ona sie ewentualnie wyskrobie i to ona będzie żyła z tym do końca swoich dni. Jej decyzja.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: No a kto odda 9 miesięcy życia, a także komu można oddać potencjalnie popsute zdrowie, kręgosłup, rozstrój nerwowy, rozstępy i co tam jeszcze się kobietom przydarza po porodzie?
  • Odpowiedz
@Dpdp: Gwałciciel ponosi tutaj za zdarzenie winę pośrednio, ale twierdzenie, że jedynie on jest odpowiedzialny za zabicie dziecka to lekka przesada. Reszta osób pośrednio lub bezpośrednio zamieszanych w sprawę również dokonuje wyborów i dysponuje wolną wolą.

@Pawu1on: Porównanie potencjalnych niepożądanych skutków ciąży (w tym rozstępów) do odebrania komuś życia zdaje mi się być lekko nie na miejscu. Ciąża w zdecydowanej większości przypadków nie niesie ze sobą dramatycznych negatywnych
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Tak, jakaś wina jest. Ale jednak to gwałciciel rozpoczyna całe zdarzenie i każe innym wybierać, jeśli usuniemy gwałt nic się nie stanie. Jeśli usuniemy działania jakichś innych "współwinnych" to zabójstwo i tak może mieć miejsce.
Ludzie dysponują wolną wolą. Tak. Ale niestety nie zawsze inni respektują ich wybory.
  • Odpowiedz
@Ignacy_Patzer: Ciekawe jak byś śpiewał gdybyś to Ty stał przed decyzją czy urodzić dziecko z gwałtu czy poddać się legalnej aborcji.
Nikt nie każe usuwać ciąży z gwałtu, nie chcesz to rodzisz ale nie można zabierać możliwości wyboru kobiecie tym bardziej, że przy poczęciu nikt jej nie pytał.
Po co zakazywać ustawą, przecież kościół zabrania a żadna prawdziwa Polka katoliczka nie zdecyduje się na aborcję?
Usuwać będą tylko "lewaczki, kodzistki
  • Odpowiedz