Wpis z mikrobloga

już samo to odtechnoligizowanie się jest trudne, ale podczas tych 15 minut mam czas na refleksje, przemyślenie planu, czasami nie wiem co ze sobą robić, no i co jeszcze? daje to kilka pkt. do mindfullnes, czyli świadomości, nie wpadam w trans szukania po internecie tylko konkretnie, gaszę, myślę.

troche jest to takie życie wg. stopera na ręku (w zegarku za 30 zł) ale kiedyś się sprawdzało i sam się dziwię czemu przestałem