Wpis z mikrobloga

@que_e: Jego było trochę szkoda, bo lepiej się frustrować przez psychopatę bez rozumu i godności człowieka, z którym nikt się poważnie nie liczy (i patrzeć na jego błędy, popełniane w postępie geometrycznym), niż np.na marne (w sumie to żałosne) próby Cersei utrzymania tego całego cyrku w kupie .
@que_e: Joffrey też był sadystą, ale w stylu rozpieszczonego dzieciaka, który krzywdzi ludzi w chwilowej zachciance, tylko po to żeby pokazać w koło że ma władzę. Ramsay miał odrobinę finezji, chociażby przez to że dawał ofiarom cień szansy na ucieczkę, by zażarcie walczyły do końca.