Aktywne Wpisy
olo1917 +1001
Niech mi ktoś pokaże inne media, które znalazly / nagłośniły więcej afer niż TVN i Gazeta Wyborcza.
Bez whatabothizmu, bez zmian tematu, kto?
Jak tam fani Solorza, co tak cicho?
Tak, to są wolne media i bardzo, bardzo dobrze wykonują swoją funkcję. Dzięki nim mamy jeszcze w tym kraju szansę na demokrację.
Bez nich o aferach dowiadywali byśmy się z zagranicy jak Węgrzy albo wcale.
Bez nich my na wykopku i reszta
Bez whatabothizmu, bez zmian tematu, kto?
Jak tam fani Solorza, co tak cicho?
Tak, to są wolne media i bardzo, bardzo dobrze wykonują swoją funkcję. Dzięki nim mamy jeszcze w tym kraju szansę na demokrację.
Bez nich o aferach dowiadywali byśmy się z zagranicy jak Węgrzy albo wcale.
Bez nich my na wykopku i reszta
Tumurochir +196
Witajcie, śledzę tag #depresja od dłuższego czasu i naszło mnie przemyślenie. Pojawia się tutaj dużo wpisów, gdzie ludzie opisują swoje problemy ale brakuje aktywności ze strony osób, które wyszły z tego gówna. Jeśli jesteście i czytacie - podzielcie się tym co pomogło Wam naprawdę.
Wyjście do ludzi i bieganie - wydaje mi się, że to za mało. Leki - dla niektórych to za dużo. Ja i pewnie wiele innych osób chciałoby dowiedzieć się, czy tego #!$%@? można pozbyć się faktycznie "pracując" nad sobą i naprawiając organizm i mózg codziennymi czynnościami?
Dieta, pasja, treningi, pielęgnowanie więzi z bliskimi, witaminy, szczere rozmowy, unikanie stresów, alkoholu itd. itp. - to brzmi na gwarantowany sukces ale po sobie i kilku osobach, które znam wiem, że niekoniecznie. Co Wam pomogło?
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Pójście do pracy/ zmiana pracy/ zmiana miejsca zamieszkania/ Zmiana otoczenia/ Poznanie nowych ludzi/ Regularna siłownia i inne sporty/ Zdrowa dieta/ Ograniczenie alkoholu i innych używek/ Rozwój swoich zainteresowań. Wszystko przerabiane - bez doraźnych efektów. Co innego może doradzić psycholog oprócz tego i psychotropów. Nie jestem już nastolatkiem. Z "obniżonym nastrojem" zmagam się od 2/3
1) masz problemy psychiczne i myślisz "ale jestem beznadziejny" - psycholog i ew. wg jego opinii psychiatra
2) masz problemy psychiczne i myślisz "wtf skąd te problemy skoro wszystko gra" - psychiatra
Jeśli jesteś sierotą która nie może sobie poradzić z życiem (zdarza się, szczególnie w 21 wieku) to podstawa to psycholog , który będzie gadał jakieś głupoty