Wpis z mikrobloga

Znów wykopano kretyna Cejrowskiego. http://www.wykop.pl/link/3223459/wojciech-cejrowski-zgasil-posla-z-nowoczesnej/ Właściwie to może nie kretyna, co szuję i łgarza, który na co dzień posługuje się kłamstwem i zmyśleniami, których jego oponenci nie mogą sprawdzić, gdyż dotyczą one spraw odległych, nieznanych Polakom w życiu codziennym. Kretynami raczej są ci, którzy wierzą Cejrowskiemu. Tym razem Cejrowski opowiada bajdy, jakoby to on czuł się bezpiecznie w Arizonie, bo każdy ma spluwę, natomiast w Polsce to Cejruś jest w ciągłym strachu, ponieważ społeczeństwo nie nosi gnatów wszędzie, łącznie z klopem czy przedszkolem. Ale sprawdźmy Wojtusia z nosem Pinokia, jak to z tym poczuciem bezpieczeństwa może sprawa wyglądać. Dla ułatwienia przyjąłem 2014 (dane są dostępne powszechnie) i liczbę ludności Polski na 38,5 mln (Wiki) oraz Arizonę na 6,7 mln. Również rok 2014.

Zacznijmy od morderstw.
Polska ludnosć 38 500 000
ZAMORDOWANO 532 obywateli
czyli 1 obywatela na każde 72 368

Arizona ludność 6 700 000
zamordowano 319
czyli 1 na 21 003

Jak widać szansa na to, żeby pomimo spluwy przenieść się w trybie przyspieszonym do lepszego świata, jest w Arizonie 3,5 raza większa. Ale to pewnie przypadek. Jedźmy dalej.

Polska ludnosć 38.500.000
zgwałcono 1329
czyli 1 na 28 969

Arizona ludność 6 700 000
zgwałcono 2464
czyli 1 na 2719 (tak kolosalna różnica może pochodzić od róznych definicji gwałtu)

Jak widać, kobieta w Arizonie ma literalnie przekichane. Dokładnie 10x bardziej niż w Polsce. Ale to pewnie wynika z różnych definicji gwałtu, przecież niemożliwe żeby w tak bezpiecznej Arizonie tyle gwałcili. Aaaa no racja. Pana Wojtka gwałt nie dotyczy. Sprawdzamy dalej

Polska ludność 38 500 000
przestępstwo rozbójnicze 13 868
czyli 1 na 2776

Arizona ludność 6 700 000
przestępstwo rozbójnicze 6249
czyli 1 na 1072

Jak widać jest ponad 2,5 raza większa szansa, żeby bandzior przypierdzielił panu Wojtkowi w łeb w Arizonie, niż w Polsce. Ale na pewno z przestępstwami przeciw mieniu jest lepiej w Arizonie. Wszak każdy uzbrojony i broni swego jak Janusz z wąsem niepodległości. A i zamożność społeczeństwa większa niż w kraju cebulaków...

Polska ludnosć 38 500 000
włamanie 106 900
czyli 1 na 360

Arizona ludność 6 700 000
włamanie 43 562
czyli 1 na 153

Ożesz ty. Co ci Arizończycy, nie boją się spluw? Może włamują się tylko do pustych mieszkań? A co z kradzieżą?

Polska ludnosć 38 500 000
kradzież cudzej rzeczy 174 900
czyli 1 na 220

Arizona ludność 6 700 000
kradzież cudzej rzeczy 154 091
czyli 1 na 43

5 razy więcej złodziei. Jakoś nie pękają przed giwerami pana Wojtka. Ale może chociaż aut nie kradną?

Polska ludnosć 38 500 000
kradzież samochodu 14 124
czyli 1 na 2726

Arizona ludność 6 700 000
kradzież samochodu 17 587
czyli 1 na 381

Niestety kradną i to z osiem razy więcej....

I to właśnie typowy prawacki autorytet, bredzący od rzeczy i wypluwający kłamstwa z prędkością karabinu maszynowego, w który zapewne jest uzbrojony w Arizonie. Bo dobrze wie, że mało komu będzie chciało się sprawdzić jego bełkot. A on kłamiąc zaora/zmiażdzy/zgasi jakiegoś lewaka, który nie otworzy ust, no bo skąd ma wiedzieć, jak to w tej Arizonie jest naprawdę.

http://www.disastercenter.com/crime/azcrime.htm

http://www.policja.pl/pol/aktualnosci/107731,Rok-2014-bardziej-bezpieczny.html

#cejrowski #klamstwaklamstewka #4konserwy #neuropa #bekazprawakow
  • 31
  • Odpowiedz
@Twardy__twardziel: bywałem w Arizonie. Czułem sie bezpiecznie. Mniej więcej tak samo bezpiecznie, jak w gdansku w srodku nocy, w węgorzewie na targu, czy wsi mazurskiej. Czyli po prostu, #!$%@?, było spokojnie. A najpoważniejsza bronią, jaka przy sobie miałem było zippo z promocji z walmartu. Niezatankowane.
  • Odpowiedz
@Twardy__twardziel: Twarde dane niekoniecznie odzwierciedlają społeczną percepcję problemu. Można subiektywnie czuć się bezpieczniej z bronią w ręce w niebezpieczniejszej okolicy, niż będąc bezbronnym w okolicy bezpieczniejszej.
  • Odpowiedz
@Twardy__twardziel: Twoje zestawienie też nie jest idealne. Zestawiasz jeden ze stanów z Polską z założeniem, że różnimy się tylko dostępem do broni. Myślę, że na ilość przestępstw ma wpływ znacznie więcej czynników np. sąsiedztwo Meksyku i (jakże niepoprawne politycznie) skład etniczny. Bo już zestawienie liczby przestępstw na 100 tysięcy mieszkańców Arizona / DC w 2014 ( to samo źródło co twoje) wygląda nieco inaczej:

Mordersta
  • Odpowiedz
(za długo to sklejałem i nie mogłem wyedytować)
@Twardy_twardziel:
Arizona / DC
Morderstwa 4.7 /15.9
Gwałty 36.6 / 53.4
Rabunki 92.8 / 530.7
Napaści 252.1 / 626.1
Włamania 647.1 / 526.0
Kradzieże (larceny) 2289.1/4082.3 ( Wikipedia twierdzi, że to tzw. non violent crime , czyli pewnie jak jakiś seba przytuli telefon ze stolika w barze czy coś w tym stylu. Spokojnie zaraz się znajdzie jakiś student prawa co to wyjaśni #
  • Odpowiedz
Arizona


@snoopix: Nic takiego nie napisałem. Nie interesował mnie dostęp do broni. Interesowało mnie jak wygląda ilość przestępstw w Polsce w stosunku do Arizony. Pamiętam lata 90-te i wtedy mieliśmy ze dwa razy większą przestępczość niż teraz, ludzie szemrali i mówili że w Polsce jest niebezpiecznie. To nadal był niższy wskaźnik przestępczości niż w Arizonie.
  • Odpowiedz
@Twardy__twardziel: Ale on tylko powiedzial ze sie tam czuje bezpiecznie. To tak jakbym napisal ze lubie deszcz, a ty bys przytaczal statystyki ile osób sie przeziebilo po przemoknieciu, kek.


@hellgihad: Ale ja pamiętam Polskę z lat 90-tych i znacznie (ze 2 razy) większą przestępczość niż dziś. Ludzie wtedy szemrali o niebiezpiecznym kraju, pisano o tym w gazetach, napady były szeroko komentowane. A to nadal był niższy wskaźnik przestępczości niż w
  • Odpowiedz