Wpis z mikrobloga

wjeżdżam na parking koło domu. Widzę, że zostały tylko dwa wolne miejsca, akurat obok siebie. Na jednym z nich właśnie parkuje kobieta. Jak to kobieta, odrobinkę za szeroko, w efekcie zajmuje 1,5 miejsca. No, może 1,3. Może bym się zmieścił, ale pokazuję gestem by trochę się przestawiła. Zero problemu. Dodatkowy plus: kobieta, a sprawnie parkuje tyłem. Aż miło popatrzeć. Ale do rzeczy. Ona wysiada i odchodzi. Po chwili odkrywam, że nie zgasiła świateł. Wołam przez pól ulicy, trochę siara ale co tam. Wraca, gasi, dziękuje, jest miło. Aż można cukrzycy dostać. Jak to szło z tą karmą? :) Wystarczyło przeparkować, by później nie mieć problemów z akumulatorem. :) #kierowcy #truestory
  • 2
@mar111cin: jeździdełko zastałem w stanie nie gorszym niż zostawiłem. Za to dziś w robocie mało brakowało, by oberwało płytami OSB wyrwanymi przez nawałnicę z budowlanego płotu. Dobre 100 metrów się go rozleciało w strzępy. A przy tym parę kartonów połamanego styropianiu elegancko rozproszyło się po ledwo oddanym do użytku osiedlu, placu zabaw, trawniczku, rabatkach. Nie zazdroszczę temu, kto to będzie sprzątał. :)