Wpis z mikrobloga

  • 2
@hininja: Tak samo jak matki, które palą idąc z wózkiem lub dzieckiem za rękę. Znałam dziewczyny, które paliły w ciąży bo nałóg tak wielki. Patologia.

@TSP89 mam koleżankę, która "rzuciła" palenie jak zaszła w ciążę. Rzucenie polegało na tym, że paliła jedną fajkę dziennie. Tego już w ogóle nie rozumiem, jej ten jeden papieros naprawdę nic nie da a dziecku jak najbardziej może zaszkodzić. Tłumaczyła wszystkim, że nie da
  • Odpowiedz
@hininja: No niby tak... Tylko czasami nie wyobrażamy sobie nawet jak silny jest nałóg. Moja koleżanka nie paliła w ciąży za dnia, a w nocy odpalała papierosa płacząc. Sama była przerażona, że ni potrafi tego przezwyciężyć. Jeśli znamy takie osoby, zamiast potępiać - może postarajmy się pomóc?
  • Odpowiedz