Mireczki, może macie jakiś sprawdzony sposób na usunięcie małego gniazda os? Sprawa jest taka, że u mojej babci na działce, osy budują sobie na drewnianym domku gniazdko, więc ogień nie wchodzi w grę. Jak w miarę bezpieczne pozbyć się tego #!$%@?? Gruby worek plastikowy? #osy ##!$%@? #kiciochpyta I może #pszczelarstwo się na tym zna? :>
@b_pl: Jak gdzieś blisko jest osp to poinformuj ich, powinni się tym zająć, jeśli mają kombinezon. A jak nie to dzwoń po prostu na straż i na psk wyjaśnij o co chodzi. Jak sam chcesz załatwić sprawę, do worka wynieść w odpowiednie miejsce i podpalić.
@b_pl: nope... na budowie zrobiły mi te małe #!$%@? gniazdo - dwie puszki szpreju na osy dało radę, ale trzeba się dobrze ubrać przy psikaniu bo lekko je to wqrwia :D
@b_pl: roje pszczol sie zbiera do wiaderka (z jakas przykrywka ofc) . najczesciej cholerstwo gdzies wisi, wiec do wiaderka jednym pewnym ruchem strzepujesz. Odradzam sie zblizac do os, nawet malego gniazda. lepiej wezwij strarzakow.
@b_pl: Jasne, strażaków koniecznie. Dodatkowo jeszcze antyterrorystów. I że trzy zespoły ratownictwa medycznego do obstawy. Kup byle spray na owady (dawniej mówiło się na to Muchozol), podejdź kiedy siedzą w gnieździe (podpowiadam: siedzą tam, kiedy jest ciemno, a ciemno jest w nocy) i popryskaj. Rano wywal gniazdo (chociaż pewnie zaraz Ci doradzą, żebyś wezwał jednostkę ratownictwa chemicznego, a gniazdo oddał do utylizacji, żeby nie skazić łask, pól, lasów i górskich
@b_pl: @b_pl: Straż na 99% nie będzie chciała tego usunąć, powiedzą, że mogą to zrobić odpłatnie lub dadzą namiary do firmy która to robi, a tak naprawdę to w sklepie możesz kupić gaśnicę na gniazdo os i po prostu je wytruć. Ja tam skrupułów bym nie miał widząc jak czasami późnym latem rabują ule pszczół, a raczej próbują rabować, bo pszczoły dobrze bronią się...
#osy ##!$%@? #kiciochpyta
I może #pszczelarstwo się na tym zna? :>
ale trzeba się dobrze ubrać przy psikaniu bo lekko je to wqrwia :D
Odradzam sie zblizac do os, nawet malego gniazda. lepiej wezwij strarzakow.
Kup byle spray na owady (dawniej mówiło się na to Muchozol), podejdź kiedy siedzą w gnieździe (podpowiadam: siedzą tam, kiedy jest ciemno, a ciemno jest w nocy) i popryskaj.
Rano wywal gniazdo (chociaż pewnie zaraz Ci doradzą, żebyś wezwał jednostkę ratownictwa chemicznego, a gniazdo oddał do utylizacji, żeby nie skazić łask, pól, lasów i górskich