Wpis z mikrobloga

Dzisiaj jakas babka powiedziała młodej dziewczynie, zeby nie rozmawiała w autobusie przez telefon( Długo nawijała, bo od wyjazdu z zajezdni), bo to nie miejsce od tego. Kilku pasażerów miało inne zdanie i powiedzieli, ze jej wolno. Farbowana gruba baba ciagle swoje, ale ciszej jak ludzie mieli własne zdanie, młoda dziewczyna odpowiedziała, ze jak sie nie podoba to mogła zamówić taksówkę i kontynuowała rozmowę przez telefon.
Co sądzicie o rozmawianiu przez telefon? Mi tam nie przeszkadzało specjalnie, a siedziałem tuż za nią, rozmowa była o uczelni i typowo uczelniane sprawy.
#anonimowemirkowyznania #savoirvivre #kiciochpyta
  • 10
  • Odpowiedz
@programuje_dla_hajsu: Byłem kiedyś świadkiem jak jakaś karyna rozmawiała przez telefon, drąc ryja na cały autobus, o tym, że ją przeruchał jakiś seba i teraz ją swędzi pusia i wydaje jej się, że złapała jakąś chorobę weneryczną ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wiesz...takich rozmów wolałbym w publicznej komunikacji nie słyszeć, ani samego darcia mordy na cały regulator.
Ale jeśli po prostu rozmawiała, bez wyraźnego podnoszenia głosu a tematem nie
  • Odpowiedz
@programuje_dla_hajsu: Nie lubię gdy ktoś słucha moich rozmów, więc nigdy nie dzwonię w komunikacji. Raz czy dwa razy odebrałam, bo to był telefony od rekruterów/z pracy i czułam zażenowanie, że ktoś tego słucha. A nadawanie na cały głos o swoim prywatnym życiu, tak aby jakieś 30 osób słyszało jest dla mnie niepojęte i mam zdecydowanie inną budowę mózgu od tych, którzy tak robią :P. Choć w sumie się na nich nie
  • Odpowiedz