Wpis z mikrobloga

Czy uważacie szelki dla małych dzieci za coś dziwnego? Spotykam się ze wszechobecnym hejtem na tego typu rozwiązanie i nie do końca wiem czemu. Szelki to większa swoboda dla dzieciaka, bezpieczeństwo, brak ryzyka niekontrolowanego wbiegnięcia na jezdnie, czy ratunek przed ewentualnym upadkiem. Co o tym sądzicie?
#dzieci #pytanie #dziendobry #ankieta
kirinasta - Czy uważacie szelki dla małych dzieci za coś dziwnego? Spotykam się ze ws...

źródło: comment_uwtp7s4FwUqDS8ZmNWkGKN1wjUvHcRDW.jpg

Pobierz

Czy szelki dla dziecka to dobre rozwiązanie?

  • Tak 55.4% (1689)
  • Nie 44.6% (1359)

Oddanych głosów: 3048

  • 67
  • Odpowiedz
Mam dwie córki, używaliśmy czegoś takiego z obiema (plecaczek, który zakłada dziecko, z doczepioną smyczą dla rodzica - kupione wieki temu na ebay), sprawdzało się super (chociaż przed upadkiem nie obroni). Ludzie patrzyli trochę dziwno, ale co tam. Jak starsza zaczęła siedem lat temu jeździć na rowerze biegowym to tez było, że "ojej, bez pedałów".
  • Odpowiedz
@kirinasta dobry gadżet zwłaszcza jak się ma jedno dziecko w wózku a drugie już biegające. Ludzie, którzy hejtuja nawet nie wiedzą co taki mały bąk potrafi odwalić np idziecie chodnikiem on grzecznie przy wózku i nagle bach - leci prosto na ulice pod koła bo po drugiej stronie zobaczył ptaszka / kotka / #!$%@?. Jedna taka akcja kazdego przekona do smyczy:P
  • Odpowiedz
@kirinasta: Mi się to nie podoba. Co jeżeli dziecko przyzwyczajone do "smyczy" wolniej uczy się prawidłowych odruchów? Krawężnik? biegnę, mama mnie obroni przed upadkiem. Ulica? biegnę, jeżeli mi nie wolno to mama pociągnie. Myślę, że to ogranicza percepcje dziecka.

  • Odpowiedz
@czesc_tu_koko: mam jedno w wózku i drugie biegające i nie uważam żeby smycz mi była potrzebna. Fakt ze smyczą pewnie byłoby wygodniej, ale bez niej od małego starsze uczyło się, że jak mama/tata/itd powie stop to nie ma prawa ani kroku zrobić. I dzięki temu:
1. nie boję się puścić luzem dziecka (w rozsądnej odległości dostosowanej do aktualnych warunków),
2. dobrze wiem na ile mogę maluchowi pozwolić,
3. dziecko jest
  • Odpowiedz
@kirinasta: Naprzeciwko mojego mieszkania jest przedszkole. Przedszkolanki faktycznie wyprowadzają dzieci na takich sznurkach przywiązanych do dłoni. Dzięki temu wszystkie dzieci są w jednym miejscu i się nie gubią. Co do jedno osobowej smyczy to bez przesady.
  • Odpowiedz
@kirinasta: wielu ludzi postrzega to jako dzikie prostactwo i szaleństwo. A zwłaszcza tacy którzy nie mają dzieci albo z żadnym nie szły na spacer... osobiście to może być dziwe jak prowadzisz jednego gowniaka na smyczy w dodatku z psem na drugiej :-P Ale ja np. spotkałem si z tym w innej racjonalnej sytuacji. Koleżanka prowadzi 'dom dziecka' taki od 3-5 zanim trafia do rodzin zastępczych... trzymanie 5 gowniakow za ręce
  • Odpowiedz