Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jeden wielu przykładów i moich kompleksów to moje słabe auto. Jeżdżę Golfem z 1998 roku, który stuka, puka i trzeszczy jak auto wiekowe. Gdy wyjeżdżam na miasto i widzę za kierownicą tych młodych, przystojnych i dynamicznych z grzywą i zarostem jadących jakimś lśniącym względnie młodym Audi czy Mazdą, na widok których loszki podwijają spódniczki, to aż mnie skręca w środku. Zazdroszczę im bardzo a z drugiej strony wolałbym jednak nie poznać w ten sposöb loszki, żeby nie oceniała mnie przez pryzmat posiadania.

W ogóle szybko łapię böldupy. Przeglądając się w lustrze przed wyjściem myślę sobie - kurcze, nie jest ze mną źle - wystarczy jednak wyjście do ludzi i czar pryska. Automatycznie poröwnuję się do innych samcöw i szybko oceniam, że co drugi jest przystojniejszy. Jak ja mam z nimi konkurować skoro z charakteru jestem piwniczak a groszem nie śmierdzę? Na mieście podoba mi się prawie każda koszka, ktörą mijam, ale odnoszę wrażenie, że panuje tu zasada 20% facetöw zgarnia agencję 80% loszek, czy jakoś tak.
#feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 10
widzę za kierownicą tych młodych, przystojnych i dynamicznych z grzywą i zarostem jadących jakimś lśniącym względnie młodym Audi czy Mazdą, to aż mnie skręca w środku.

@AnonimoweMirkoWyznania: Ja mam tak samo, z tą różnicą, że nawet nie mam samochodu (,)
@AnonimoweMirkoWyznania: W głowie ci się coś pochrzaniło. Serio.
Moim zdaniem jest tak - chciałbyś kupić sobie nowszą, lepszą furmankę - ale nie masz kasy.
Zwalasz winę na to, że nie znalazłeś sobie panny bo masz #!$%@? samochód.

Znam pewnego debila, który nie dość, że nie jest ni #!$%@? przystojny, ma Audi 80 kombiaka z 94 w "dizlu" a rypie średnio raz na tydzień.

Tak więc samochód to nie wszystko.

Swoją drogą,
@AnonimoweMirkoWyznania: Taki mały protip: Laski nie znają się na autach. Nie widzą różnicy między Golfem a Audi. Jeśli ktoś chce im zaimponowac autem, to musi być ono mocno ekscentryczne i "odróżniające się od tła" typu Ferrari albo Lamborghini. Taka zwykła blachara leci na sam fakt, że Sebek jako jedyny z jej szkoły ma samochód w ogóle.