Wpis z mikrobloga

#furtkaprawna

@kodekskarny: Z góry dzięki. Opisana sprawa dotyczy mojej Mamy.

Sprawa jest następująca:
Otrzymałam wezwanie do sądu w charakterze strony. Stawiennictwo zgodnie z tym co znajduje się na wezwaniu jest obowiązkowe. Akurat w tygodniu rozprawy mam zaplanowany i po części już opłacony wyjazd do ośrodka wypoczynkowo-rehabilitacyjnego.
Czy to wystarczające usprawiedliwienie nieobecności? Czy można wnosić jakoś o przełożenie sprawy co najmniej o tydzień? Nie chciałabym tracić pieniędzy za wyjazd i samego wyjazdu, który jest zarezerwowany od kilku tygodni.
Ewentualnie, czy można ustanowić pełnomocnika?

Teraz sama kwestia sprawy. Treść wniosku jest w skrócie następująca:
1. Spadek po zmarłej (...) z mocy ustawy w częściach równych nabyły dzieci spadkodawczyni.
To jest oczywiste i nie podlega dyskusji. Z głównym wnioskiem pozwu się zgadzam. Kwestią sporną będzie pewnie co jest przedmiotem tego spadku, tego jednak nie ma zawartego w pozwie (wszędzie jest mowa tylko, o tym, że chodzi o połowę). Zmarła Mama nie miała żadnego majątku, trochę mebli, sprzęt agd, rzeczy osobiste. Nie potrzeba żadnej rozprawy bym oddała te rzeczy.

Wiem, że powodowi chodzi o mieszkanie, które jednak nigdy nie było własnością zmarłej, a od momentu kupienia było moje. Poprzednie mieszkanie zmarła podarowała mi za życia i było to 8 lat przed śmiercią. Jak rozumiem, mogła wtedy dysponować swoim majątkiem zgodnie z własną wolą i nie ma możliwości sądzić się o tamto mieszkanie?

Oprócz tego we wniosku jest następujący punkt:
2. Dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z załączonych dokumentów na okoliczności wskazane w treści uzasadnienia przedmiotowego wniosku.
Chodzi tu od przeprowadzenie dowodu z załączonych do wniosku dokumentów? Czyli aktów zgonu i małżeństw? Czy jest możliwość przedstawiania innych dowodów?
Pytam, bo jeżeli na sprawie wyjdzie, że chodzi o mieszkanie, to czy mam wziąć ze sobą akt własności, jakieś dowody związane z mieszkaniem, czy ta rzecz w ogóle nie będzie przedmiotem sprawy, bo nic o niej nie ma we wniosku i obie strony zgadzają się, że spadek należy podzielić po połowie?

3. Zarządzenie kosztów postępowania w ten sposób, że każda ze stron ponosi koszty w związku ze swoim udziałem w sprawie.
Nie widzę sensu ponoszenia jakichkolwiek kosztów w przypadku, gdy zgadzam się, że spadek należy podzielić na pół.
  • 13
  • Odpowiedz
Odnosząc się do istoty sprawy:

1) W Polsce rozróżniamy sprawy o nabycie spadku i dział spadku. Kwestia, że są wypisane udziały wynika prawodopodobnie z tego, że jest to wyłącznie sprawa o nabycie spadku czyli tak na nasze: sąd potwierdza jakie części ustawowo się należą.

Poprzednie mieszkanie zmarła podarowała mi za życia i było to 8 lat przed śmiercią. Jak rozumiem, mogła wtedy dysponować swoim majątkiem zgodnie z własną wolą i nie ma
  • Odpowiedz
@kodekskarny: Dziękuję za odpowiedź.

Ta sprawa zachowku w takim razie jest niepokojąca i chyba stanie się dość złożona, bo to nie było tylko tak, że była darowizna i pominęło się kogoś. Całość była inwestycją rodziców, w tym Mamy (która dała pieniądze na wykup mieszkania) w przeprowadzenie Babci tu, gdzie można było zapewnić jej opiekę. Niestety niektórzy nie są w stanie tego zrozumieć.
No nic, skonsultujemy się w związku z tym z
  • Odpowiedz
@rpawelek: Najpierw bym wzywał do zapłaty zachowku, potem pozywał. Można, nie można. Jeżeli jesteś pełnoletni, to i Ty możesz zostać pełnomocnikiem nieprofesjonalnym, ale to już ustalcie z radcą, czy on czy nie (kwestia kosztów)
  • Odpowiedz
@kodekskarny: Już dowiedziałem się całkiem sporo, będziemy wnioskować o odroczenie sprawy ze względu na ten wyjazd.
Dziwi mnie samo istnienie prawa do zachowku, bo to jak negowanie decyzji zdrowych osób o decydowaniu o swoim majątku. Moim zdaniem na takie rzeczy był czas gdy osoba obdarowująca żyła, a nieobdarowana czuła się pokrzywdzona. Wtedy nikt nie dyskutował, a jak zmarła to hop do sądu, bo może kasa się należy.

Dzięki za pomoc. Zobaczymy
  • Odpowiedz
@rpawelek: Napisz czego dotyczy wniosek, czy działu spadku czy stwierdzenia kto nabędzie spadek, bo napisałeś to trochę enigmatycznie,a to są zupełnie inne rzeczy. Przy stwierdzeniu nabycia spadku (kto i w jakich udziałach dziedziczy spadek) nie są podejmowane sprawy związane z działem spadku po spadkodawcy (rozdział majątku tj. kto komu ma zapłacić, a kto wejść w posiadanie całości)
  • Odpowiedz
@Zabatrawiasta: Ten wniosek jest o stwierdzenie nabycia spadku. Dlatego tak jak pisałem, w pełni się z nim zgadzamy. Najlepiej byłoby nawet nie być na rozprawie, bo nic nowego się nie wniesie do tej sprawy.

Reszta (sprawa darowanego kiedyś mieszkania) to przewidywany ciąg dalszy. Babcia nie miała majątku, więc z samego spadku niespecjalnie jest czym dzielić.
  • Odpowiedz
@rpawelek: Stwierdzenie nabycia spadku polega na orzeczeniu, kto jest uprawniony do dziedziczenia po spadkodawcy. Kwestie majątkowe nie są przedmiotem tej sprawy, a sprawy o dział spadku po spadkodawcy, która będzie ewentualnie przedmiotem sporu w późniejszym czasie, jeżeli ktoś złoży taki wniosek - ludzie właśnie często te dwie sprawy mylą i traktują jako całość. Zachowek dotyczy sytuacji, gdy spadkodawca pozostawił testament i w tym testamencie nie zostały powołane osoby uprawnione do dziedziczenia
  • Odpowiedz
@Zabatrawiasta: Dzięki. Mam więc trochę jasności, jeżeli chodzi o najbliższą sprawę. Złożony już został wniosek o odroczenie, to nie przeszkadza by złożyć również to pismo o którym piszesz? Czy po prostu tak to już zostawić i sąd wyda postanowienie?

Co do nieruchomości to muszę rozwinąć.
Babcia darowała mieszkanie mojej Mamie, mnie i bratu (po 1/3 co według aktu było wtedy po równowartości 17 tys. zł). Było to 9 lat temu. 2
  • Odpowiedz
@rpawelek: Kto jest spadkodawcą? Rozumiem, że twoja mama. Jeśli mama jest współwłaścicielem, a nie pozostawiła testamentu, to nie będzie to sprawa o zachowek a o dział spadku po mamie. Tyle że tutaj musicie się dogadywać między tobą i bratem, bo to zależy od tego, czy będziecie chcieli robić coś z tym udziałem tj. dokonywać spłaty na rzecz ciebie/ brata i w zamian ta osoba przejmie ten udział po mamie w mieszkaniu
  • Odpowiedz
Nie. Nie tak. Babcia zmarła. Mama, ja i brat to obdarowani. A mamy brat (mój wujek) to osoba która będzie się chciała sądzić o tę darowiznę sprzed lat.
  • Odpowiedz