Wpis z mikrobloga

  • 28
Mirki, dlatego że moje AMA jest już trochę stare i niepełne, chciałem przygotować nowe FAQ dla emigrantów.

Chce zabrać takie informacje i inne pytania jakie moglibyście mieć i przygotować w skompresowanej formie, co też można wykorzystać do wklejania pod ciągle powtarzającymi się pytaniami pod tagiem #uk

Dlatego:
Co Wy mirki chcecie wiedzieć? Jakie pytania was trapią? Czy może macie pytanie na które znacie odpowiedź i checie się z nią podzielić bym zawarł ją w FAQ?

Obiecuje potem przygotować znalezisko i zawołać osoby, które będą brały udział w przedsięwzięciu.

#emigracja #ama #emigrujzwykopem
  • 34
  • Odpowiedz
@sorek: A nie lepiej poczekać do referendum o wyjściu UK z Unii ? Jakby nie było, to jest teraz lekka niepewność jak to będzie wyglądać :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 7
@TOP___BK nie wiem, nasi przodkowie walczyli o Anglię ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@sebool nie ma znaczenia, pytania lepiei znać już - ja z odpowiedziami i ostateczną wersją poczekam do referendum - tak czy inaczej następne 5 lat nic nie zmieni dla Polaków - a bez względu na wynik referendum raczej UK nie wyrzuci Polaków i ich pracowitości za granice.
  • Odpowiedz
@sorek: @marnyTrud: Dokładnie tak, przyjazd do UK po ewentualnym Brexicie będzie mocno utrudniony względem na przykład podjęcia zatrudnienia w Niemczech, Holandii czy Skandynawii.
Mocno ciekawy jestem jak się potoczy referendum.
  • Odpowiedz
@sorek: tego co bedzie po wyjsciu nie wiadomo, a sondaze pokazuja, ze jest 50/50. jesli zdecyduja sie na regulowanie naplywu z UE (a przeciez o to maja obecnie bol dupy), to obywatele UE beda musieli dostac te same wizy co np commonwealth guardian o mozliwych scenariusz . politycy maja rozne #!$%@? pomysly, a takie granie pod publiczke to latwe glosy... jesli wizy przejda, to wtedy wiekszosc obywateli UE (w tym
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: Nie wiem jak jest u Sorka w regionie, ale tu gdzie ja mieszkam (warwickshire) w mieście obok można dorwać spokojnie pokój z łazienką za 300 funtów. Do tego dochodzi jakieś 40-50 funtów tygodniowo za żarcie, ale oczywiście jak chcesz oszczędzać maksymalnie to można zejść do tych 30. Dodatkowo jakieś ekstra wydatki typu bilet na autobus do pracy czy coś w tym stylu. Minimalnie zarabia sie teraz lekko ponad 1000
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: poza londynem tak samo. bedziesz wegetowal w warunkach, na ktore w PL bys sie nie zgodzil. takie podwojne standardy bo jak zycie w PL to dom, auto itd a jak w UK to mieszkanie w 10, wdupianie smieciowego mrozonego zarcia i liczenie kazdego pensa. ale to Twoje zycie, Twoja sprawa:)
  • Odpowiedz
@marnyTrud: jesteś tu nawet nie od tygodnia ( ͡° ͜ʖ ͡°) sorek oferuje zakwaterowanie z ludźmi stąd więc nie ma problemu z tym że będzie 10 ludzi , bo każdy ma własny pokoj w mieszkaniu. kolega wyżej obliczył że mu zostaje pół tysiąca funtów, ty wyskakujesz z liczeniem każdego pensa - zakładam że prawda jest pośrodku i można te 300-400 funtów odłożyć.
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: co ma data zalozenia konta do znajomosci zycia w UK? zyje w UK prawdopodobnie dluzej niz Twoj wypokowy kolega, ale masz racje, nie mam o tym pojecia bo konto na wypoku od tyg:) zreszta co my sie tutaj bedziemy spierac, powodzenia w zyciu za minimalna!
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: ceny nieruchomosci, uslug czy rozrywki to nie jest punkt widzenia, niezaleznie jak bardzo bys chcial to pracujac za minimalna bedziesz mial z tym problem. punktem widzenia mozna nazwac to, ze ja bym nie nazwal normalnym zyciem mieszkania w malutkim pokoiku (do ktorego wlasciwie wchodzi tylko lozko), jedzenie smiecowego zarcia z icelanda i ogranicznia rozrywki do wypicia piwa z puszki w domu/plenerze. nie wspominajac o utrzymaniu rodziny/dzieci bo wtedy to
  • Odpowiedz
@marnyTrud: znajomy szefa pracuje dla rządu pisząc im oprogramowanie m.in. Właśnie do referendum i mówił ze organizacja całego głosowania jest taka, zeby wyszło ze zostają, polecenia odgórne. Także moim zdaniem nikłe są szanse na wyjście a ostatnio wrzucałem sondaz i było 55-45 za zpstaniem wiec nie jest zle. jeslu zarzucisz mi konspiracyjne myślenie o fałszowaniu wyborów to przypominam ostatnia sytuacje z Austria ;)
  • Odpowiedz