Wpis z mikrobloga

odpuszczam przeglądanie używanych rowerów na allegro, bo #!$%@? człowieka może strzelić, gdy tysiąc sto pierwsza pozornie ciekawa oferta okazuje się być tysiąc sto pierwszą twórczością kolejnego janusza biznesu.

kupiony w intersporcie za 3000 zł

aha. ok.

co roku serwisowany

no to szkoda, że opony do wymiany, a ciekawe co z klockami hamulcowymi, bo tarcze wyraźnie już zmęczone

połowa ceny sklepowej

+ porządny serwis 500 zł
i nagle używany rower zagranicznej marki kosztuje więcej niż porównywalny nowy polskiego producenta.

i inne takie kwiatki.
musiałbym z tydzień ćpać mocne tabletki uspokajające, żeby znaleźć wśród tych ogłoszeń coś uczciwego.

do sprzedawców pisać nie będę, bo zaraz zobaczę wpis na mirko: "dałem ogłoszenie, połowa ceny z intersportu, a tu mi już jakiś janusz pisze, że za tyle nie sprzedam, że on da 1/3 ceny katalogowej, no to mu odpisałem, że za tyle to sobie może kupić jakiś komunijny, a nie jego zajebistego authora, hehe!"

#gorzekiezale #rowery #januszebiznesu