@le1t00: Przedawnienie nie znaczy że dług znika. Cały czas mogą upomnieć się u Ciebie o pieniądze, Ty jednak masz prawo podnieść wtedy (np. przed sądem) zarzut przedawnienia i dopiero się wypiąć (ale samo się nie zrobi).
Poza tym po każdej „aktywności” wierzyciela (np. przysłanie pocztówki z upomnieniem) okres potrzebny do przedawnienia zaczyna płynąć od nowa
@le1t00: Po wystawieniu mandatu mijają chyba 2 tygodnie, od których idzie rok w ciągu którego muszą skierować sprawę do sądu. Jeżeli tego nie zrobią, przedawnia się. Jeżeli zdążą wysłać w terminie, mają 10 lat na windykację.
Pod ręką mam pierwsze lepsze źródło traktuące na ten temat (fakt, że to fakt, ale takie same info są na każdej innej stronie):
http://www.fakt.pl/Kiedy-przedawniaja-sie-mandaty-Pamietaj-jesli-minie-ponad-rok-sprawa-sie-przedawni-Nikt-nie-powinien-cie-scigac-za-niezaplacony-przejazd-Ale-uwaga-za-inne-przew,artykuly,196480,1.html
Skąd mam wiedzieć czy w czasie roku wystąpili do sądu? Z sądu czy od komunikacji miejskiej?
#prawo #poradyprawne #prawnik #prawocywilne #jazdanagape #mandat
Poza tym po każdej „aktywności” wierzyciela (np. przysłanie pocztówki z upomnieniem) okres potrzebny do przedawnienia zaczyna płynąć od nowa
A że nie chce mi się pisać masz tu lekturkę: http://www.kancelaria-windykacyjna.pl/przedawnienie-roszczen-kiedy-mozna-legalnie-nie-splacic-dlugow/
@staa:
Nie.
@staa:
To nie. Skąd Ty tą pocztówkę z upomnieniem wziąłeś? I każdą aktywność?