Wpis z mikrobloga

Gdy byłem bardzo małym gówniakiem zmarł mój dziadek, dosyć młodo, bo w wieku 64 lat. Powodem śmierci był nowotwór złośliwy.
Ostatnio dowiedziałem się, że w czasach młodości był poborowym i ochraniał kopalnię uranu w Kowarach, oraz transporty wydobytej rudy, aż do samej granicy z sowietami.

Od razu dodałem dwa do dwóch i wyjaśniła mi się tak wczesna śmierć dziadka. Niestety wcześniej nikt o tym nie pomyślał i dziadek nie dostał żadnej rekompensaty czy zasiłku w swojej chorobie, choć był siłą zmuszony aby ponieść bardzo wysokie konsekwencje w służbie ówczesnej ojczyźnie, a poniekąd też dla ZSRR.

Czytałem trochę o warunkach w tych zakładach i było tak jak podejrzewałem, komuniści mieli #!$%@? na zdrowie ludzi, prowadzili tajne wydobycie nie zapewniając żadnego stroju ochronnego, pewnie tez po to, aby nie budzić podejrzeń.

Komunizm to było #!$%@?ński system, ale nie spodziewałem się, że doświadczę tego aż tak, na własnej rodzinie.

#feels #przemyslenia #historia #prl
  • 4