Aktywne Wpisy
lapampek +121
Przecież ona się nawet z tym nie kryje xD Kukoldowski najwyraźniej dobrze się bawi, gdy Alvaro stuka Ankę, jak masz za dużo hajsu to co niektórym #!$%@?. Patrzcie na znaczenie „branzoletki na kostkę u żony” #cuckold #lewandowski To już pewne xD
mirko_anonim +9
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mówi się że ludzie masowo przebranzawiaja się na IT, a ja patrzę na to z innej strony: dziwię się, że tak mało ludzi przebranzawia się na IT.
Jaki jest sens pracowania w tych wszystkich zwykłych pracach korpo gdzie zarabia się 3.5-4.5k ? Przecież tak pracuje tysiące ludzi w każdym znanym korpo.
Co oni mają w głowach, że jeszcze się nie przebranzawiaja? Lepiej rok pomieszkać z rodzicami zużywając oszczędności niż
Mówi się że ludzie masowo przebranzawiaja się na IT, a ja patrzę na to z innej strony: dziwię się, że tak mało ludzi przebranzawia się na IT.
Jaki jest sens pracowania w tych wszystkich zwykłych pracach korpo gdzie zarabia się 3.5-4.5k ? Przecież tak pracuje tysiące ludzi w każdym znanym korpo.
Co oni mają w głowach, że jeszcze się nie przebranzawiaja? Lepiej rok pomieszkać z rodzicami zużywając oszczędności niż
Panuje przekonanie, że wszyscy ludzie mają podobne potrzeby fizjologiczne i że równość w tej sferze stanowi podstawę pomiaru stopnia ich subiektywnego zadowolenia. Ktoś, kto wyraża taki pogląd i postuluje stosowanie tego rodzaju kryteriów w polityce rządu, proponuje w istocie, ażeby ludzi traktować tak, jak hodowca bydła traktuje swoje stado. Ów reformator nie rozumie, że nie istnieje uniwersalna zasada odżywiania się, która obowiązywałaby wszystkich ludzi. To jednostka wybiera jedną z tych zasad, kierując się własnymi celami. Hodowca bydła nie karmi swoich krów po to, żeby były szczęśliwe, lecz po to, by osiągnąć cele, które sobie zaplanował. Może to być zwiększenie produkcji mleka, mięsa lub jeszcze coś innego. A jaki rodzaj człowieka chcieliby uzyskać hodowcy ludzi? Sportowców czy matematyków? Żołnierzy czy pracowników fabryk? Ci, którzy pragnęliby uczynić z ludzi przedmiot planowego systemu hodowli i żywienia, przypisywaliby sobie prawo despotycznej władzy i używali współobywateli do własnych celów, które nie pokrywałyby się z ich celami.
W sądach wartościujących jednostka potrafi określić, co daje jej większe, a co mniejsze zadowolenie. Sądy wartościujące na temat zadowolenia innej osoby nie mówią nic na temat jej satysfakcji. Stwierdzają jedynie, jaki stan drugiej osoby sprawia większą satysfakcję temu, kto je wypowiada. Reformatorzy poszukujący sposobu zapewnienia jak największego ogólnego zadowolenia informują nas jedynie o tym, jaki stan innych sprawi im największą przyjemność.
~Ludwig von Mises, Ludzkie działanie
Komentarz usunięty przez moderatora