Wpis z mikrobloga

@zranoI: można używać po prostu gita, albo chmury typu Dropbox.
Ale wysyłanie co chwila pliku po kilkaset MB jest średnim pomysłem jak nie ma się bardzo szybkiego neta.
  • Odpowiedz
@stresS: Ja tam wszystko nazywam aaa, bbb. Czasem dodaje V2, Vaaa, A foldery: pierdoły, duperele, duperszwance, syf, kiła i mogiła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzięki temu wiem, że plik o nazwie aaaaaaaV2aaab znajduje się w folderze skompresowanym "syf" w folderze "duperele".
Polecam ten styl życia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz