[blzj]

Pociąg porusza się z prędkością v=0,9c. W pierwszym wagonie siedzi pan A, w ostatnim pan B, w środkowym pan O, a na peronie stoi pan X. W momencie gdy Pan O mijał pana X, obaj panowie dostrzegli sygnały świetlne nadawane przez pana A i B. Który pan (A czy B) nadał sygnał jako pierwszy? Pan X i pan O będą mieli inne zdanie na ten temat, dlaczego?

#fizyka

[SebixKarynowski]

@blzj: a moim zdaniem sygnały świetlne będzie widzieć tylko pan X.

[deryt]

musza byc nadane w tym samym czasie?

@kurdwa:
Przy takich prędkościach czas jest względny.
Nie można mówić o "tym samym czasie" obiektów które są od siebie oddalone.

[deryt]

@blzj:
Będąc w pociągu osobą O sprawa jest jasna - mamy dwa równoodległe obiekty których sygnały do nas dotarły równocześnie. Znaczy wysłały sygnał jednocześnie.

[deryt]

Z perspektywy X:
Dociera do mnie sygnał.
Od Pana B sygnał ledwo co wyprzedza pociąg, z mojej perspektywy leci 0.1c szybciej niż B do mnie. Czyli wolno. A ma ten sam dystans (pół pociągu) co od Pana A. Czyli Pan B musiał o wiele później wysłać ten sygnał skoro dotarł równo z sygnałem Pana A.

@blzj:
Dobrze myślę?

[blzj]

@deryt: właśnie sam nie wiem jak będzie poprawnie, miałem to dzisiaj na kolosie i im dłużej o tym myślę, tym bardziej nie wiem :D

[blzj]

@deryt: IMO B musiał nadać dużo wcześniej bo się zbliża do X, a A się oddala od X

[blzj]

@kurdwa: właśnie dziwna jest treść zadania, wydaje się, że x i o nie zobaczą błysku jednocześnie