Wpis z mikrobloga

@ArcziMiszcz: tylko kilka rzeczy i można jeździć: olej, płyn chłodzący, płyn hamulcowy, płyn w lagach, napęd , główkę, regulacja sprzęgła, hamulce i ich działanie, klocki, tarcze, ew. wycieki, odpowietrzenie zbiornika paliwa, przepustnice, świece, rozrząd, gaźniki, kompresję, zawory, światła, sygnał dźwiękowy, kierunki, stan ogumienia, śrubki i inne duperele, ogólny stan okablowania, akumulator i ładowanie, skrzynkę bezpieczników, smarowanie łańcucha, zbiorniczek wyrównawczy płynu hamulcowego i zbierający się w nim syf+woda. Na początek wystarczy.
dobra koledzy ale tak na serio. Na pewno płyn chlodniczy i hamulcowy (przed zimą!) do tego odkładać na olej i filtr + filtr powietrza i wymień z nowym sezonem lub od razu. Do skontrolowania to klocki i opony.
@ArcziMiszcz: jedź do warsztatu motocyklowego i powiedz, że chcesz "przegląd przed sezonem". Tam wymienią ci olej, sprawdzą temperaturę zamarzania płynu chłodniczego, wilgotność płynu hamulcowego i sprawdzą wszystkie ważne punkty motocykla. Taka przyjemność kosztuje 200-400 zł.