Wpis z mikrobloga

@sezonowiec1: Na studiach się za dużo nie nauczysz, większość to i tak praca w domu. Na Twoim miejscu poszedłbym na dzienne, poświęcił te pół roku-rok na ostre #!$%@? kodu i poznawanie ludzi. Koła naukowe, jakieś eventy na uczelni, etc. Po tym pół roku (max. roku) masz już staż albo przez znajomości, albo wystarczające portfolio aplikacji, żeby zostać przyjętym do jakiegoś software house bez większych problemów.
Generalnie jedyne plusy jakie widzę w
@elegantB: No spoko, ale nie mam za bardzo pieniędzy żeby tak sobie studiować dziennie z dala od domu :p. Do Warszawy mam zamiar i tak dojeżdżać - dlatego studia zaoczne. Co do zakuwania to i tak będę, ale studia przydadzą mi się żeby ogarnąć podstawy.