Aktywne Wpisy
powodzenia +1
zastanawiam się czemu ludziom się chce układać przed przednia szybą ten kosmiczny kocyk, przecież nawet jak się wejdzie do najgorętszego auta na świecie, to po minucie klima załatwia sprawę. no chyba, że ktoś nie ma klimy, wtedy rozumie.
#motoryzacja
#motoryzacja
oficjalniemartwa +12
Poszłam na koncert, bo chciałam potańczyć. Tymczasem obok stała typiara, co gapiła się na mnie cały czas oceniajacym wzrokiem, gdy to robiłam. Baby to #!$%@?
Praktycznie wszystkie koncentrują się na przedsiębiorcach i prowadzeniu biznesu. Słyszymy o rankingach Doing Business, Index of Economic Freedom.
Pełno przekazów o potrzebie deregulacji rynku i ułatwiania życia przedsiębiorcom.
Ja dzisiaj zapytam: A co ze zwykłym pracownikiem?, oraz przytoczę kilka faktów, których wykopowi trollnorynkowcy unikają jak dżumy.
Nieustannie i naprzemiennie słyszymy trzy liberalne przykazania:
Non-stop słyszymy jak niszczycielko wysokie są u nas koszty pracy. Przedsiębiorcy narzekają na nie dniami i nocami, przedstawiając Polskę jako siedlisko uciskania biznesu. Potwierdzają to dane Eurostatu.
Na wykresie pokazującym wysokość kosztów pracy, Polska zajmuje aż szóste miejsce. Skandal! Oczywiście, miałem na myśli szóste miejsce od końca. Dane wskazują jednoznacznie: koszty pracy w Polsce są praktycznie najniższe w Europie! Kucu, zasuń ten rozporek i połóż rączki na biurko.
Ale zaraz zaraz - powie kuc, nerwowo chowając papier toaletowy i balsam. Przecież na zachodzie więcej płacą więc nie można tego tak porównywać, trzeba sprawdzić jak wygląda proporcja kosztów pozapłacowych do kosztów płacowych!
No racja, sprawdziłem. Koszty pozapłacowe są proporcjonalnie większe tylko w zaledwie garstce krajów, oto one: Austria, Belgia, Szwecja, Francja, Łotwa, Litwa, Holandia, Finlandia, Niemcy, Węgry, Włochy, Hiszpania, Słowacja, Estonia, Rumunia i Czechy. Z najbardziej socjalistyczną Norwegią jesteśmy prawie na równi.
A.. a… ale jak to?! Przedsiębiorcze anioły, sól tej ziemi, zbawienie naszego kraju - kłamią?!
Ups, wypok fejs.
Temat podatków został już oklepany bardziej niż tyłki nastoletnich chłopców na imprezach w Watykanie, więc nie ma sensu się nad tym rozdrabniać.
W telegraficznym skrócie: @koroluk już to sprawdził, w Polsce podatki są niskie.
Tylko 5 krajów w UE ma niższe podatki.
Prosty przykład: W Polsce zarabiając prawie dwukrotność średniej krajowej płacimy 18% podatku. W UK 40%, a w Niemczech 42%
Ale zaraz zaraz, lerner, coś ty. Na umowie o pracę oddaje się tyle i tyle, wychodzi dużo więcej niż te 30%!
Paradoksalnie, niskie podatki ogólnie i duże obciążenia biedniejszych nie są sprzeczne. Jak twierdzi Klub Jagielloński:
Skoro mamy niskie podatki (średnio) i niskie koszty pracy, to dlaczego zarabiamy tak mało? No, i tutaj zaczyna się część bardzo nieprzyjemna dla wykopowych wolnorynkowców. Firma PwC w raporcie Saratoga HC Benchmarking zbadała jaki procent przychodu firmy jest przeznaczany na wypłaty, oto wyniki:
Ups, chyba jednak pszetsienbiorcy tak dużo nie płacą. Mimo czwartej najwyższej marży operacyjnej w Europie, polscy biznesmeni procentowo przeznaczają na wynagrodzenia zaledwie połowę tego, co ich zachodni koledzy. Aby dopełnić obraz nędzy i rozpaczy, dołóżmy do tego o wiele wyższe zarobki na Zachodzie.
Polski przedsiębiorca wydaje na pracownika zaledwie 14% tego, co jego norweski kolega.
Potwierdza to udział płac w PKB.
W 1992 wynosił on odpowiednio w europejskim PKB 60%, w Polskim 63% (!).
Obecnie, w Europie płace to 56% PKB, natomiast w Polsce: 46%.
I to mimo faktu, że stawki podatkowe w Europie spadły od tego czasu o ponad połowę.
Znowu wolnorynkowe deja vu, podatki spadają a wynagrodzenia nie rosną!? Korwinedes z Mykken mówił co innego!
Oprócz tego, są jeszcze trzy ważne wskaźniki, w których jesteśmy w niefortunnej europejskiej czołówce:
1. Udział umów terminowych (na czas określony) w zatrudnieniu na polskim rynku pracy jest najwyższy w całej Europie. i znacznie odbiega od pozostałych krajów
2. Polacy pracują prawie najdłużej w Europie, zaraz po... Grekach.
3. Odsetek ludzi pracujących w nisko płatnych zawodach.
Eurostat wziął za punkt odniesienia 2/3 mediany zarobków w danym kraju. Co z tego wyszło?
Polska jest drugim w Europie krajem jeżeli chodzi o odsetek ludzi zarabiających gunwopieniądze. Gorzej jest tylko w Rumunii.
Tak, wiem że przed nami jest jeszcze Litwa i Łotwa, ale chwalenie się tym, że w kraju z dwoma czołgami jest gorzej to jak chełpienie się byciem fizycznie silniejszym od paralityka.
Aha, a co do zasiłków:
Źródło
@Dutch (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
#sprawadlalernera #neuropa #ekonomia
@Wykoppeel1230: to w przypadku oszczędnego życia, jak podjedziesz po paliwo i kupisz przy okazji wódeczkę... #pdk
FTFY
Po 2 chyba też chodzi o normalność, na zachodzie choćby pieczenie głupich ciast w domu i ich sprzedaż nie jest obostrzona milionami przepisami. A w PL? Sanepid, podatki, pozwolenia etc...
Komentarz usunięty przez moderatora
@hufosterex: Zacznijmy od tego, że wbrew temu co reklamują firmy proponujące takie usługi, taki manewr jest bardzo ryzykowny.
http://www.networkmagazyn.pl/uwazaj_przenoszac_firme_do_wielkiej_brytanii
Po drugie skąd wnioskujesz, że się opłaca?
Po trzecie, te firmy prowadzą tam księgowość, nie działalność.
6/10 na zachętę.
Komentarz usunięty przez autora
@buntpl: wiem, nie każdemu jest dane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
wynika z niższej efektywności gospodarki. Przedsiębiorstwa ze względu na niski know-how, niedostatek odpowiedniego kapitału ludziego i niskie techniczne uzbrojenie pracy większą cześć przychodów muszą przeznaczać na koszty niepracownicze związane z materiałami czy kosztami bezpośrednio
@lerner: Z czego dużą część i nie stanowią zasiłki dla bezrobotnych tylko staże, polegające na finansowaniu z budżetu darmowego niewolnika januszom biznesu - a to wymusza parcie na jeszcze większe zmniejszenie i tak niskich stawek na rynku. Jak ja nienawidzę tego kraju ( ͡° ʖ̯ ͡°)