Wpis z mikrobloga

Właśnie zwątpiłem w specjalistów z PGE. Panowie od poniedziałku szukają przyczyny problemów z zasilaniem, które z każdej żarówki podłączonej do jednej z faz robią stroboskop :). Chatę sobie ogarnąłem rozdzielając wszystko na dwie fazy, do czasu wyeliminowania problemu, ale PGE coraz bardziej mnie załamuje. Od tygodnia nie potrafią dojść, co jest problemem, w ogóle tak na prawdę nie zostały podjęte w zasadzie żadne konkretne kroki ku temu, w większości wszystko opiera się na spekulacjach, twierdzą, że nie wiedzą co może być przyczyną, ale np. nie próbowali po kolei odłączać domów i sprawdzać, czy ktoś nie wprowadza zakłóceń, na danym trafo jest raptem 10-12 domów. Pomiary wykonują normalnym multimetrem, który nie jest w stanie wychwycić zakłóceń, chociażby przez zbyt małą częstotliwość odświeżania pomiarów. Dzisiaj się dowiedziałem, że prawdopodobną przyczyną jest...pastuch elektryczny u sąsiada, który wprowadza zakłócenia do sieci...zasilany z akumulatora prostując sprawę ;). Dopiero jak przestałem się śmiać, chyba dotarło do nich, że palnęli głupotę jak stąd do Warszawy i dopiero stwierdzili, że w poniedziałek będą musieli zamontować analizator sieci...dramat po prostu ;).

#elektryka #energetyka #grunttoprund
  • 5
  • Odpowiedz
@Angel_of_death: częstotliwość jest perfekt - 50-51 Hz więc nie tutaj leży problem. Problem jest taki, że bardzo rytmicznie migają żarówki, powiedzmy, że błyskają sobie tak co 1-2s, nie przygasają, tylko walą jak stroboskop, elektronika też dostaje #!$%@? na tej fazie, tak jest we wszystkich domach zasilanych z danego trafo. Niestety CMP-400 i P-3 mają za małą częstotliwość pomiarów, żeby wyłapać winnego, UT71E poszedł do kalibracji, a ten bardzo ładnie wszystko pokazuje
  • Odpowiedz
@Glenroy: U mnie PGE od roku nie jest w stanie odnaleźć nieizolowanego luźnego przęsła linii nN (a jest tych przęseł 10), przez które w wietrzne dni jakieś 3 razy dziennie pali się w stacji trafo wkładka na jednej z faz.
  • Odpowiedz