Wpis z mikrobloga

@goferek: kiedyś różowego siostra miała przypadek, wyjeżdżała z podwórka, ja stałem obok w swoim aucie. Gościu który przechodził chodnikiem zaczął coś do niej krzyczeć. Okazało się że na feldze i gdzieś w kolorze silnika schowały się chyba z 4 takie kociaki. Zacząłem je wyciągać jeden po drugim, ich matka stała obok i wywalone..
  • Odpowiedz