Wpis z mikrobloga

@babisuk: @namrab: No chyba nie. RTG dawał około 470 watów, i to tylko na samym początku kiedy był najwydajnieszy i najmniej zużyty, czajnika elektrycznego byś nie uruchomił.
  • Odpowiedz
@namrab: To jest jedna z rzeczy których nie rozumiem - Dlaczego nie ma prac nad pojazdami zasilanymi RTG???
Nie trzeba używać Plutonu-238 jak na sondach dalekiego zasięgu, to oczywiście jest nieopłacalne - ale można dokonać rafinacji zużytego paliwa nuklearnego w celu uzyskania Strontu-90 który produkuje ciepło (450W/kg) Nawet zakładając sprawność przetwarzania na elektryczność na poziomie 20% (np, silnikami stirlinga), wciąż kilka kg tego pierwiastka, może ładować baterie takiej Tesli 24/h
  • Odpowiedz
@McGravier: W razie wypadku zawsze istnieje ryzyko rozszczelnienia. Ktoś przerobiłby to na brudną bombę. Kwestia psychologiczna - jeździłbyś samochodem mając za plecami kilogramy materiału radioaktywnego?
  • Odpowiedz
@zioom: W razie wypadku benzyna może się zapalić, ktoś użyłby benzyny do zrobienia bomby. Kwestia psychologiczna - jeździłbyś samochodem mając za plecami kilogramy materiału wybuchowego?
  • Odpowiedz
@McGravier: Kilka powodów:
- mała moc (kilkaset W), o czym wspomniał @zioom - ja porównałem jedynie pojemność energetyczną baterii/generatora
- pierwiastka promieniotwórczego nie da się "wyłączyć" - czy chcesz, czy nie, cały czas produkuje energię
  • Odpowiedz
@McGravier: Benzynę ugasisz, napromieniowania nie cofniesz. Gdyby w korpusie RTG powstało pęknięcie którego nie zauważysz, przez lata będziesz podtruwany i możesz się w tym nawet nie zorientować.
Brudną bombę zmieścisz w walizce i ma potencjał zabić tysiące ludzi a duże obszary uczynić niezdolnymi do zamieszkania. Bomby paliwowo-powietrznej (tak na przykład) w walizce nie zmieścisz, by uczynić porównywalne szkody musiałaby być znaaaaacznie większa przez co trudniejsza do zbudowania i łatwiejsza do
  • Odpowiedz
@namrab: 500W ładujące baterie tesli 24/h zapewnia 12kwh dziennie. Co przelicza się wg informacji o zasięgu Tesli na 66,8km zasięgu.
wiki
Zakładając 1000W RTG, to byłoby aż 132km. To są rozsądne liczby.

2kW Mocy cieplnej to tyle co farelka. Odprowadzenie tego w razie potrzeby nie jest żadnym problemem. 4kW też nie powinno

@zioom: To jest kwestia kontroli ryzyka. Te same problemy możesz podnieść w kwestii elektrowni nuklearnych -
  • Odpowiedz
Te same problemy możesz podnieść w kwestii elektrowni nuklearnych

Nie, nie mogę.
@McGravier: Elektrownie atomowe są jednymi z najpilniej strzeżonych obiektów na planecie do których dopuszcza się wyłącznie wykwalifikowany personel. Nie da się ich kupic w salonie na każdym rogu i nie poruszają się z prędkością 200 km/h.

Kwestia opracowania odpowiednich technologii/procedur bezpieczeństwa

Nie da się. Nie w tym wypadku. Nad radioaktywnością która wymknie się spod kontroli nie da się
  • Odpowiedz
@zioom:

Taki samochód ma wypadek, pęknie korpus RTG, i co wtedy?

1. Budować korpusy które nie pękają nawet przy poważnych wypadkach.
2. Materiał wewnątrz korpusu powinien być w łatwo sprzątalnym stanie, nie rozpuszczalny w wodzie, i łatwy do uprzątnięcia - np granulowana sól/tlenek
  • Odpowiedz
Budować korpusy które nie pękają nawet przy poważnych wypadkach


@McGravier: Ale rozmawiajmy poważnie, bo teraz to jest myślenie życzeniowe w rodzaju: "Czemu ludzie mają umierać w wypadkach, budujmy samochody które nie ulegają wypadkom"
Tak się nie da, szczególnie że jeszcze chcesz to wysztko poddać recyclingowi, więc RTG musi dać się wymontować i rozmontować. A dopancerzanie ma sens tylko do pewnego stopnia, bo pewnym jest, że prędzej czy później ktos się zagapi na przejeździe kolejowym i w ten samochód przywali kilkuset tonowy pociąg i wtedy każdy RTG pójdzie w drzazgi, chyba że zmienisz samochód w stutonowy czołg, ale to trochę przeczy idei samochodu i jest odrobinę niepraktyczne.

Odpowiednie służby są wyposażone w różne stroje, dostosowane do
  • Odpowiedz