Wpis z mikrobloga

Trudne początki domowego serwisowania roweru są xD Miałem tylko wymienić klamkomanetki i wyregulować przerzutki, a będzie kompletne czyszczenie napędu i smarowanie łożysk. Ciekawe tylko czy uda się to złożyć do kupy.

Standardowo sytuacja wyglądała następująco

CO TO ZA ŚRUBKA? ODKRĘCĘ I NA PEWNO NIC SIĘ NIE STANIE.


chwilę później

O #!$%@?, JAKIEŚ KULKI WYLATUJĄ


Pozostaje tylko pojechać jutro po klucz do wolnobiegu i smar do łożysk...

#rower #gorzkiezale #januszeserwisu i przy okazji #pokazrower
geuze - Trudne początki domowego serwisowania roweru są xD Miałem tylko wymienić klam...

źródło: comment_TcUEOYmyzh1ssqtlVwQWFpXByOlJCQ0q.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@geuze: ja też się kiedyś w takie rzeczy bawiłem ale wolę oddać do zaprzyjaźnionego serwisu, za 30zł mi wszystko robią (+ części) :P
  • Odpowiedz
@Dolan: za serwis górskiego roweru w NL zapłacę 30 EUR za samo "goedemorgen" xD Postanowiłem zrobić to sam, a jak mężczyzna coś postanowi to nie trzeba mu co pół roku przypominać, żeby skończył ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@dzieju41: tak ale pamiętam, że zawsze miałem problem ze skombinowaniem odpowiednich narzędzi jak było trzeba, klucz do suportu ojciec mi robił na szlifierce z jakichś starych samochodowych itd :P teraz już nie ma sensu
  • Odpowiedz
@geuze: eno Paanie, wolnobieg to ja za gnoja rozbierałem z podstawowymi narzędziami (tzn młotek i przecinak;P). W sumie to konstrukcja prosta jak cep :) Teraz to już nie jest tak łatwo. Padnięta miska suportu hollowtech i przymus zakupu klucza do suportu, klucza do nakrętki, i samego wkładu, którego typów jest multum... 150 zeta ... i mam nadzieję, że dobry zamówiłem :)
  • Odpowiedz