Wpis z mikrobloga

Parę dni temu musiałem wyjść z psem na spacer. No więc wyszedłem, parasol rozłożyłem, psa wypuściłem niech sobie leje, fajka zapaliłem i stoję. Nagle widzę, że do jakiejś babki o kulach podjeżdża jakiś samochód, Matiz chyba, zatrzymuje tę kobietę i zagaduje. Ona biedna słucha tego kolesia i coś mu odpowiedziała, a on odjechał. Co za typ, myślał że na samochód wyrwie dupeczkę, jak 100 m dalej byl przystanek i zaraz 160 miało przyjechać.

#wroclaw #matiz #glupiewykopowezabawy
  • 2