Wpis z mikrobloga

Japoński z Wykopem! #japonskizwykopem #japonia

Odcinek 26. Robi się!

Stały wstęp:


======

Nie ma to jak dobry czasownik z wieczora. Dzisiaj na warsztat weźmiemy する suru, czyli nic innego jak "robić". Suru znajdziemy głównie w słowniku, bo o ile nie masz z kim pogadać tak poufale, to nie ma bata - musisz być grzeczny i mówić odpowiednio grzecznymi końcówkami - w tym przypadku shimasu. Możemy zapytać: 何をしますか Nani o shimasu ka? "Co robisz?", względnie "co robicie?", a nawet "co będziecie robić?" - przypominam, że ani czasu teraźniejszego z przyszłym, ani osób między sobą się nie rozróżnia. Wszystko zależy od tego, do kogo mówisz, no i z kontekstu.

Nie zajmowałbym sobie całego odcinka na to suru, gdyby nie miało ono jakichś fajnych właściwości.

Oto przychodzi taki moment, że trzeba zrobić pranie. Taką czynność określa się rzeczownikiem (sic) 洗濯 sentaku. Oba znaki leżą pod kluczem 氵 (水), czyli "woda". Nawet się zgadza. Kiedy za to pranie się bierzemy, przyda nam się pralka, czyli 洗濯機 sentaku-ki. Do "prania" dokleiliśmy "maszynę". Teraz już tylko wrzucić ciuchy do prania, to jest 洗濯物 sentaku-mono - "rzecz" teraz to wskoczyła na koniec.

Brawo, przebrnęliśmy. 洗濯をしました。 Sentaku o shimashita. Zrobiliśmy pranie. Właśnie tak to dosłownie brzmi. Robi się pranie.

Na praniu się rzecz jasna nie kończy. Możemy wziąć telefon i zadzwonić. Telefon to jest 電話 denwa, czyli "elektryczność" plus "rozmowa". Czyż to nie fajny neologizm? A o ile na "telefon" wymyśliło się dobre słowo, nie ma sensu się więcej wysilać z wymyślaniem, kiedy przychodzi do rzeczywistych czynności. "Telefonować, zadzwonić" to 電話する denwa suru, czyli po prostu "zrobić telefon". Jeżeli by się uprzeć, to po polsku też powiemy "wykonać telefon" i nie będziemy mieli na myśli tego, co robią małe chińskie rączki.

Mam nadzieję, że nie sprawia wielkiej trudności uczenie się tych słówek. A jak właśnie powiemy "uczyć się"? Tu znów przydaje się suru. Tym razem dokleimy to do słowa 勉強 benkyou. Ta "nauka", wnioskując po znakach, to już nie są przelewki. Pomijając już mentalność dawania z siebie wszystkiego, same znaki mówią nam najpierw "wielki wysiłek", a potem ogólnie "silny". Albowiem silnym trzeba być, by się poważnie obchodzić z łukiem - a łuk właśnie mamy pokazany przez tą pokręconą kreskę. Swoją drogą, tę samą kreskę mamy też w 引く hiku "ciągnąć".

Nawet w wyrażeniach grzecznościowych nie unikniemy "robienia". Wchodząc np. do biura, powiemy shitsurei shimasu, co dosłownie można by przetłumaczyć na coś w stylu "czynię nieuprzejmość". Przez grzeczność symbolicznie zakładamy z góry, że przeszkadzamy komuś, tak zawracając głowę. Mówimy "przepraszam, że przeszkadzam" i nie szkodzi, że tak naprawdę niekoniecznie przeszkadzamy. Tę formułkę równie dobrze można zastosować przy kończeniu rozmowy, odpowiednio w formie przeszłej: shitsurei shimashita.

Na tym skończę, wyjaśnię tylko jedną rzecz: kiedy zapisuję złożone słowa (sentaku-ki, kotoba-gari) staram się ułatwić Wam ich zrozumienie i oddzielam od siebie człony. Normalnie się jednak tak nie robi.

Do jutra zatem! :D
Pobierz dusiciel386 - Japoński z Wykopem! #japonskizwykopem #japonia

**Odcinek 26. Robi się!...
źródło: comment_CBYAZLWAfMhsqzzOyvwSn3sHInjSwHe0.jpg
  • 3