Wpis z mikrobloga

Pytanie pa maturze: jeśli w tezie napisałem, że warto kochać nawet jeśli miłość prowadzi do rozpaczy, i w argumentacji omówiłem fragment z którego wynikało zupełnie co innego, to co mi grozi? Dodam, że pozostałe 2 argumenty zgadzały się z tezą. #matura
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Nikodem: ja w sumie napisalem ze warto, bo nigdy nie wiemy jaka ta milosc bedzie, raz jest nieszczesliwa, raz szczesliwa, a jak nieszczesliwa to i ta moze przyniesc nam jakies korzysci
  • Odpowiedz
@Nikodem: fragment nakierowywal na to ze masz powiedziec ze nie warto. Ciezko byloby udowodnic komisji ze jest warto jak zaczynasz rozprawke od tego ze nie bylo warto :D Polowa punktow ci odpadnie
  • Odpowiedz
@Najkon: Mogłeś był napisać w ten sposób, że nie dawać tezy, tylko przepisać pytanie we wstępie. Po analizie dziadów wyciągnąć wniosek że nie warto kochać, a w kolejnym akapicie napisać "Ja jednak uważam inaczej" i pisać że warto.
  • Odpowiedz
@Matt23: ale jesli dalem teze że warto kochać, bo nigdy nie wiemy czy milość okaże się szczesliwa czy też nie, to chyba mogłem dać takie i takie argumenty, przynajmniej tak mi sie wydaje ;p
  • Odpowiedz
@Nikodem: ja zrobiłem tak jak ty, tylko napisalem, że choć teksty kultury wskazują, ze milosc jest źrodłem cierpień, to mimo wszystko uwazam, ze warto jest kochac, bo to stanowi o naszym człowieczeństwie bla bla bla
  • Odpowiedz
@Najkon: Nie wiem jak ocenia się prace. Też dzisiaj pisałem i we wstępie dałem pytanie. Pisałem o nieszczęśliwej miłości Pustelnika, Wokulskiego i Romeo i Julii. Jedynie w podsumowaniu napisałem że nie warto kochać gdy miłość powoduje cierpienie.

Aczkolwiek na wypracowaniach w szkole czasem pisałem coś innego niż dawałem w temacie i zawsze miałem zaliczoną pracę, więc myślę, że nie masz się czego obawiać.
  • Odpowiedz