Wpis z mikrobloga

Będąc na praktykach w restauracji parę lat temu kucharze postanowili pośmieszkować.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wysłali znajomego różowego po klej do pierogów, dając jej pięciolitrowe wiadro.
Miała z nim pójść do piekarni naprzeciwko, po 15 min wraca mówiąc że nie mają i czy ma iść po klej do LIDLA xD

#heheszki #logikarozowychpaskow #truestory
  • 16
  • Odpowiedz
@grabek992: mojego znajomego, kucharza wysłali po skrzydełka wieprzowe XD A kelnerkę z baru po stojak na szejkery i poszła do baru sushi naprzeciwko a ze to śmieszki byli to jej miski dali i biedna nawet sie nie zorientowała, ze to żarty ;(
  • Odpowiedz
@grabek992: u znajomego lakiernika dali kolesiowi puszkę sprayu i kazali mu tak długo machać aż nie będzie słychać kulki. Machał prawie z godzinę i przyszedł zawiodziony że chyba jest popsuta bo nadal ją słychać
  • Odpowiedz