Wpis z mikrobloga

Witam. Chcialbym opisac wam swoja historie i prosic o rady, co zrobic w mojej sytuacji. Od 2 lat mieszkamy razem z moja juz teraz ex kobieta w uk, a w zwiazku jestesmy juz od ponad 4 lat. Bywalo miedzy nami roznie, etapy zakochanej parki i obrazonych na siebie ludzi, raz lepiej raz gorzej. Bylem slepy. Jak typowy janusz w dlugoletnim zwiazku zapuscilem sie i zaczalem tyc - dorobilem sie niezlego nadmiaru tluszczu,, przestalem dbac o siebie, przestalem o nia zabiegac, za czesto wychodzilem z kumplami na piwo i upijalem sie do nieprzytomnosci, wazniejsze bylo wszystko - bukmacherka, ps4... #!$%@? sprawe totalnie, miedzy nami bylo zle, ona przestala inicjowac pocalunki, seks, musialem zaczac prosic sie o loda, chociaz ona stale wypominala mi, ze chciala, zebym zaczal dbac o siebie, poszedl na silownie, kupil nowe ciuchy, powiedziala, ze coraz ciezej zniesc jej widok mnie siedzacego na kanapie i grajacego w gry na ps4, albo ogladajacego mecze w jakims znoszonyn dresie. Dodatkowym problemem bylo to, ze stracila prace w grudniu i nie miala jej przez trzy miesiace. Ja bylem na te wszystkie sygnaly totalnie slepy. Myslalem, ze wszystko jest ok, bo ona mimo wszystko namawiala mnie na dziecko i wiem, ze chciala oswiadczyn. Bzdura. Dwa miesiace temu, dokladnie tydzien po znalezieniu sobie pracy oznajmila mi, ze musimy zrobic sobie przerwe i ze chce sie wyprowadzic, oczywiscie poprosilem o czas i powiedzialem, zeby zostala ze mna w mieszkaniu, tak bedzie jej wygodniej. Zgodzila sie. I tak mijal nam ten czas jako koledzy mieszkalismy w jednym pokoju, zaczalem o siebie dbac, dieta, silownia, nowe ciuchy, nowy ja. Moje zachowanie w stosunku do niej uleglo zmianie diametralnie, wspolne wyjazdy weekendowe, stalem sie dla niej innym, lepszym facetem. Dwa razy uprawialismy seks po rozstaniu, choc ona twardo zaznaczyla, ze to niczego nie zmieni w naszym polozeniu. Oczywiscie w mojej glowie zapalila sie lampka, ze kogos ma, wiedzialem, ze pisze z kims po nocach na facebooku. W zeszlym tygodniu byla trzy dni na urlopie w polsce, bo musiala odwiedzic lekarza i dentyste. Po powrocie oznajmila mi, ze kogos ma... Przespala sie z tym kims. Cios. Powiedziala mi, ze zyczy mi bym kiedykolwiek poznal kogos tak wspanialego jak ten ktos kto zmianil calkowicie jej spojrzenie na swiat, ze bedzie mial operacje jakas powazna w lipcu i ze jeszcze kiedys uciekala by przed taka osoba gdzie pieprz rosnie... Powiedziala, ze chce go tu sciagnac po operacji. Nadal mieszkamy razem, bo umowa najmu do konca lipca. Ona wykazuje obojetnosc co do mnie, rozmawiamy tylko oschle. Wie doskonale, ze mi zalezy, ze bardzo chcialbym zebysmy do siebie wrocili, ale ona przestala juz w nas wierzyc. Poddala sie. Nie plakalem, nie swirowalem kiedy powiedziala mi ze kogos ma, zyczylem jej powodzenia z tym kims, chociaz lzy ledwo potrafilem powstrzymac, nie odstawiam zadnych szopek z kwiatami, blaganiem itp... Zalezy mi na niej... Bardzo... Bylem debilem i przyznaje sie do tego. Nie potrafilem jej sluchac i przez to ja stracilem. Ale ona widzi, ze od miesiaca chodze na silke, wygladam lepiej, zero alkoholu, bukmacherki, a mimo wszystko wybiera jego. Powiedzcie mi prosze, czy mam jeszcze jakas szanse by to naprawic? Co moge zrobic w tym przypadku? Jakie proby podjac? Jestem w stanie zrobic wszystko, naprawde...

#zwiazki #feels #logikarozowychpaskow #truestory
  • 31
@GrzecznyMirek: Już tego nie uratujesz, przestań się płaszczyć, bo wynosząc kobietę na piedestał sprawiasz, że będzie mogła patrzeć na ciebie wyłącznie z góry.

Przegrałeś sprawę, bo zamiast być samcem zacząłeś poświęcać życię na używki i rzeczy pozbawione znaczenia. Faktycznie się zapuściłeś.

Daj sobie z nią spokój, pracuj nad sobą i żyj dla siebie, doskonal się dla własnej przyjemności, rób karierę. Wychodź do ludzi i spotykaj się ze znajomymi (tylko nie wyłącznie
@GrzecznyMirek: Z tego co opisujesz nie ma sensu. Daj sobie z nią spokój. Każda twoja próba "uratowania" będzie coraz bardziej żałosna i nachalna w jej oczach. Skoro zmiana na lepsze nie pomogła to już nic nie pomoże. Wyprowadź się jak najszybciej, zakończ kontakt na amen i szukaj szczęścia z innym różowym.
@Bergkamp: Jest takie coś jak dojrzałość emocjonalna oraz zasady moralne.
Jeżeli ktoś myśli narządami płciowymi a nie głową to sorry, szału nie będzie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Konkol: polemizowałbym

@Lim3: Napisał przerwę a nie rozstanie? Nie wiem, może dla Ciebie przerwa to rozstanie, dla mnie bynajmniej jest to sygnał dla drugiej strony, że jest coś nie tak i trzeba spiąć pośladki i coś z tym
@TaoMachine: wiesz, op pisze wyraźnie

Dwa razy uprawialismy seks po rozstaniu, choc ona twardo zaznaczyla, ze to niczego nie zmieni w naszym polozeniu.

więc zdawał sobie sprawę z tego, że to jest jednak rozstanie, przerwa to takie ładniej ujęte "koniec z nami", przynajmniej w większości przypadków, w tym z tego co wyczytałam też.

Wiesz, myślę, że wcześniejsze gadki o ślubie i dziecku to może był jakiś akt desperacji, żeby związek uratować,
Dzieki koledzy za rady. Ja jednak nie trace nadziei, mieszkac ze soba musimy do lipca. Ich dzieli spora odleglosc, beda widywac sie raz na miesiac, dwa do tego czasu. Moze jeszcze przemysli sprawe pod wplywem moich zmian. Licze, ze nie wyzbyla sie wszelkich uczuc co do mnie. Wiem, widzialem jak placze po tej trudnej rozmowie... Wiem, ze jestem wszystkiemu winny. Jednak teraz kiedy wzialem sie za siebie naprawde konkretnie wszystko sie konczy.
@Lim3: zgadzam się.
Ale wiesz, mówić, że to koniec, nic nie zmieni a dalej się seksić?
Może to ja jestem #!$%@?ęty i uważam, że powinno się uprawiać seks z osoba którą się kocha. A jak zakończyło się związek to tym bardziej się odseparować.

I to akurat piętnuję, bo czyny mają większą wartość niż milion słów.

Dla mnie sprawa też nie jest do końca klarowna, bo z deka są pewne dziury -
@TaoMachine: wiesz, znam dziewczyny sypiające co imprezę z kim innym, zwyczajnie każdy ma inne standardy dotyczące seksu. Moim zdaniem również głupie to było, bo autor zrobił sobie przez to jakieś nadzieje pewnie na powrót.
@GrzecznyMirek: przedział czasowy od deklaracji przerwy do poinformowania Ciebie, że spała z kimś innym.
Skupiasz się na sobie w tekście, ale prawie zero info o niej, co robiła, jak się zachowywała, jak przebiegały rozmowy między wami etc.
Przerwa trwala od poltora miesiaca, mysle ze juz wtedy zaczela z nim pisac, moze wczesniej. Rozmawialismy o nas kilkukrotnie, ale bez wiekszych nadziei. Czasami jakis pocalunek miedzy nami, dwa razy seks, wspolne weekendowe wyjazdy. Mysle, ze po prostu nie miala pewnosci co do tego nowego faceta. Czy wyjdzie cos miedzy nimi, wiec po prostu trzymala sie mnie jeszcze ten czas do ich pierwszego spotkania. Zapytalem czy go kocha, odpowiedziala, ze jeszcze za