Wpis z mikrobloga

@NeratinCeka: Na KSD jest więcej programowania, KSA bardziej nastawia na automatykę.
Na KSA jest ciężko, ale twardo stoisz na ziemi - jeżeli uwalasz to wiesz za co i wiesz dlaczego.
W KSD jeżeli oblejesz to u kierownika katedry - a z nim to nigdy nic nie wiadomo. Możesz zdać pisząc głupoty albo potrafiąc wszystko oblać bo 3 late temu nie było Cię na wykładzie.
U kierownika KSD naprawdę istnieje tajemnicza
  • Odpowiedz
@kamilspl: na infie na jednym ze strumieni jest przedmiot z szefem ksd. to jaki random tam odchodzi to nie mam pytań. z laborek 5, egz jakoś napisałem a ocena końcowa - 3 :D
  • Odpowiedz
@mikkeboss: a też prowadził wykład po rosyjsku? U mnie tak mu się pomyślało że to będzie fajne. I przez 25 min po rusku nawalał. Kit że nikt nie miał pojęcia co do nas opowiada.
Każdy wykład zaczynał się od tego ile goli strzelił i jaki to on kontuzjowany? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@kamilspl: po kierowniku katedry (KSD) bym się mógł spodziewać takich szaleństw ( ͡ ͜ʖ ͡)
Programowanie mnie nie przeraża więc tu easy, ale jak z prowadzącymi? Nie ma tak że na jednym ze strumieni są bardziej ...hmm... wymagający szczegółów czy innych pierdółek utrudniających życie?

Czyli ogólnie: gdzie jest mniej stresu ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@NeratinCeka: Zależy czy stresują Cię egzaminy ustne. Na KSA możesz spotkać max 2 takowe. Jak zdasz w zerówkach to może nawet żaden. Osobiście polecam KSA ale tylko dlatego, że sam kończyłem:P .. no i nie wiem czy KSD ma laborke wyjazdową na mazury w 7 sem? Tutaj punkt dla KSA:>
  • Odpowiedz