Wpis z mikrobloga

784 999 - 5 - 65 = 784 929

Pierwsze maratonowe doświadczenie w życiu. Padło na BikeAtelier Maraton w Dąbrowie Górniczej bo blisko. Na miejscu z samego rana odbiór numeru w biurze zawodów. Cały czas pogoda smutna, zimno i deszcz. Kwadrans przed ustawieniem w sektorach krótka rozgrzewka do pobliskiego sklepu po kcal. Do momentu startu zdążyłem już zmarznąć. Na trasie nie obyło się bez przygód. Na szybkim zjeździe, mniej więcej w połowie wyścigu wpakowałem się w głęboki piach, straciłem kontrolę, zahaczyłem chwytem o drzewo no i nakryłem się nogami. Trasa momentami wymagająca. Mocne podjazdy, gdzie muszę przyznać, kilka podchodziłem, raz z rowerem na plecach, natomiast zjazdy to już bajka, prędkości rzędu 45-50km/h...kurz w oczach i muchy w zębach! :) Po opadach deszczu sporo błota w lesie, dlatego na mecie wyglądalem jak błotny ludek. Finisz w typowo wyścigowym stylu, rywalizacja do ostatnich metrów.
Wielki plus dla organizatorów za bardzo dobre oznakowanie trasy. Za miesiąc BAM Tychy. Melduję swoją obecność.

#rowerowyrownik
Pobierz lisov - 784 999 - 5 - 65 = 784 929

Pierwsze maratonowe doświadczenie w życiu. Padło ...
źródło: comment_7esKnTBahqchIqd7XqdbaIg5UOXxdVgj.jpg