Wpis z mikrobloga

Co jeżeli za kilkadziesiąt lat gatunkiem literackim omawianym na języku polskim będzie #pasta? Czy nasze dzieci na lekcjach będą oglądały memy z cenzopapą i filmiki #testoviron a? Na przykład polecenia polonistki w gimbazie: na jutro proszę przeczytać "Wielką Improwizację Stonogi". Albo proszę wyrecytować własną wersję "JAK MNIE #!$%@?Ą..."

wyobraźcie sobie te tematy na maturze czy testach gimnazjalnych:
"Napisz charakterystykę ojca narratora w paście "Mój stary to fanatyk"
"Zbigniew Stonoga - romantyk czy pozytywista?"
"Archetyp stulejarza"
"Stylizacja języka omówiona na przykładzie pasty o cowieku maupie."
"Topos przegrywu"
"Od kontrkultury do mainstreamu - cenzopapy jako przejaw powszechnego rozczarowania autorytetami w pierwszej dekadzie XXI wieku."
"Czy Tomasza Terkę można nazwać Piotrusiem Panem nowego tysiąclecia? Odpowiedź uzasadnij."

Ja już widzę takiego starego profesora, który omawia jakiś tekst i każe wskazać cechy pasty na nim i odwołać się do innych tekstów kultury( ͡° ͜ʖ ͡°) Zapraszam do dyskusji
  • 24
  • Odpowiedz
@Goomba: Może aż tak dokładnie nie, ale widziałem kiedyś pracę naukową o współczesnym języku w internecie. Autor bazował na usenetowych postach (usenetu #gimbynieznajo). Jakieś kolokwium by się z tego umęczyło. :)
  • Odpowiedz