Wpis z mikrobloga

@wtf2009: jak ktoś zdał na kartę za dzieciaka to ta jest mu już niepotrzebna.
@toxa: to jest jedynie twoja opinia. większość dorosłych ma prawo jazdy albo robiło kartę rowerową jeszcze w szkole więc przepisy znają albo przynajmniej powinni. to że wielu ich nie przestrzega jest już zupełnie inną kwestią. poza tym nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.
poza tym nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.


@dreaper: no ale co z tego jak idiota na rowerze bez znajomości przepisów wyląduje pod moimi kołami a potem w szpitalu albo 2 metry pod ziemia? Owszem, on zostanie ukarany aż za bardzo a ja będę go miał na sumieniu. Lepiej zapobiegać i uczyć ludzi przepisów niż potem się bujać z konsekwencjami.
Ile to już rowerzystów spotkałem, którzy jeżdżą po ulicy mniej składnie niż chodzą ludzie w galeriach handlowych podczas wyprzedaży...

@swinkapl: to nie ma nic do rzeczy, można ich karać normalnie bez żadnej karty rowerowej

posiadanie karty =/= przestrzeganie przepisów

@FeniEnt: to chodzi głównie o kasę, tak jak się robi interes na prawach jazdy tak teraz chcą robić biznes na kartach rowerowych, kolejna dobra zmiana i wielki sukces rządu Beaty Szydło
nadanie prawa do poruszania się po publicznych drogach osobom, które całkowicie nie znają zasad panujących na drodze było głupotą.

@swinkapl: to było tańsze rozwiązanie niż budowa ścieżek rowerowych, więc było to rozwiązanie ekonomicznie uzasadnione. teraz jest dużo ścieżek rowerowych więc i posiadanie karty wydaje mi się absurdalne, no chyba, że ktoś chce jeździć między samochodami po ulicach, ja w ogóle tego nie robię i nie wyobrażam sobie żeby zmuszać osoby jeżdżące