Wpis z mikrobloga

Mirki, polećcie jakiegoś klasyka klasy B (oczywiście takiego, którego nie widziałem) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coś w klimatach Martwica mózgu, Reanimator, Basket Case, Toksyczny Mściciel.
Jak coś z Tromy, to przynajmniej z angielskimi napisami, bo te filmy mają koszmarny dźwięk.
#film #horror
  • 12
@I_feel_fine: Dobrze wygląda, obsada też niezła. JEDNAK mam tak, że oglądam serie itp w kolejności. Do "Nocy żywych trupów" miałem już jedno podejście, ale nie pamiętam czy oglądałem do końca czy się poddałem :) Poza tym mam na razie lekki przesyt filmami o zombie :) Dodany do listy.
@Duke_Nukem: Crittersy 2 są na pewno lepsze od części 1. Reszty nie pamiętam.
Może trylogia phantasm? po naszemu 'mordercze kuleczki' - tłumacz musiał być niezłym zjebem. :D
Cronenberg ma zajebiste wczesne horrory - dreszcze i wściekłość. No i 'potomstwo' to zajebista klasyka.
'W mgnieniu oka' z R. Hauerem.
Zdjęcia Ginger 1 i 2, to już klasyka wilkołaków, trójkę sobie daruj.
Bad Moon
Wolfen też w temacie wilkołaków, zajebisty film.
@sejsmita: "Phantasm", mam na liście od dłuższego czasu, niestety polski tytuł mnie skutecznie zniechęca do obejrzenia.

Z horrorów Cronenberga (poza tymi kręconymi dla TV) został mi do obejrzenia tylko "Crash" :) "Wściekłość" bardzo tanio wyglądała, mimo wszystko ma 7. Najlepsze z tamtego okresu to wg mnie "Skanerzy" i "Wideodrom". Najlepsze ogólnie były "Nagi lunch", "Pająk" i "eXisteinZ" (ostatni to chyba #niepopularnaopinia :)). Wszystkie jego horrory można polecić, ale resztę jego filmów
@Duke_Nukem: Mnie się najbardziej podoba Potomstwo, generalnie uwielbiam ten czas kiedy tworzył takie psycho-makabry. Z tych późniejszych to zdecydowanie warto "Wschodnie obietnice" - bardzo dobry film, wyróżnia się w jego dorobku.

Filmy o wilkołakach jakoś mnie "nie kręcą"

Rozumiem, mimo to możesz kiedyś obejrzeć "Wolfen". Więcej kryminału niż horroru, a standardowych wilkołaków nie uświadczysz.

Jasne, że widziałem "Ślepą furię" :D. Na samym VHSie kilkanaście razy, potem na polsacie, a potem na
@sejsmita:

"Wściekłość" bardzo tanio wyglądała, mimo wszystko ma 7.

Pomyliło mi się z "Shivers", mój błąd :)

Niestety sporo klasyków ery VHS muszę nadrobić. Zapowiada się dobrze :)
Co do Zatoichiego to w tym najnowszym brakuje lekkości oryginału. Z tego co pamiętam (mogę się mylić) ten nowy jest robiony na poważnie, podczas gdy pierwszy ma dużo elementów komediowych. Nawet sam główny bohater w filmie z 2003 wygląda na bad-assa, podczas gdy
@Duke_Nukem: Zatoichiego kiedyś na pewno obejrzę, mam w planie kupić (jeśli jest dostępny oryginał) na prezent dla rodziców - oglądali to za komuny i czasami wspominają. A ja przy okazji obejrzę. :)

Jeszcze co do Critters to Gremliny 2 też były lepsze niż 1, więc chyba sporo mają ze sobą wspólnego

Trochę te filmy łączy, ale to nie jest tak, że crittersy to klon. Owszem jest humor i rozpiździaj, ale krity