Wpis z mikrobloga

Wracam sobie z bulkami rano, patrze na samochód i widzę jakąś kartke za wycieraczką z dlaeka. Stoje na miejscu parkingowym, niedziela rano. Mysle, że to nie mandat. Okazuje się, ze to nie mandat tylko informacja: " Zarysowalam Panu blotnik" i podany numer tel. Cofam sie ze 2 kroki, pacze, pacze i nic nie widzę. Jako że specjalnie nie dbam o samochód to posiada on wyrazne slady urzytkowania to tu, to tam. W koncu widze.....
zooploza - Wracam sobie z bulkami rano, patrze na samochód i widzę jakąś kartke za wy...

źródło: comment_FD445EDtOLuqRsySKI2DCWNzxsc0eq5X.jpg

Pobierz
  • 65
  • Odpowiedz
  • 2
@damian_co_dalej: popierwszeprimofirstajnc: co to za duplikat komentarza tu wstawiasz ? bylo juz płakanie. podrugiesekendedyszyn: brak zapytajnika po laj. potrzecie: damian z wielkiej litery piszemy przecie :-)
A tak serio, to jaki ma sens poprawianie ortograficznych błędów tutaj ? To jest jakas taka wasza wspólna misja douczania ludzi ? Czy chęć zdobycia fejmu i poklasku w klanie ortograficznym za najwięcej wychwyconych baboli w danym dniu. Nic tylko czekac na klan interpunkcyjny. Strasznie
  • Odpowiedz
  • 0
@Reik: mi raz dziadzia przejechal dzwi w clio. za clio dałem 2.3k zł, ubezpiecznie wypłaciło 1,8k zł gdzie tu logika ? nic tylko walic :-)
  • Odpowiedz
  • 2
@Lemartez: @Szczebaks: @Reik: generalnie wybór jest między parę stowek za damski #!$%@? a pójście komuś na rękę bo zachował sie tak jak powinien. a mi #!$%@? ktoś idzie na rękę? :-) zadzwonie i powiem jej, że mój prawnik jutro sie z nia skontaktuje ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@zooploza: Może specjalnie zarysowała, żeby mieć pretekst aby dać Ci swój numer telefonu ( )

Zadzwoń, zadzwoń a nie pożałujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zooploza: Zadzwoń, do gościa, tylko nie #!$%@? mu zniżek ;/ Jużlepiej mu będzie zapłacić 100-200zł czy tam ile.
A ja też miałem podobną sytuacje ;D Jadę sobie, pada i odpalam wycieraczki i patrze jakaś kartka za wycieraczkami lata. Ale nie zwykła taka ulotka tylko kartka kartkowa i się zatrzymalem na awaryjnych biorę kartkę, czytam a tam 'w sprawie reflektora :O + nr telefonu' ja panika, patrze i z tyłu jebnięty reflektor,
  • Odpowiedz
  • 4
@herejon: juz po sprawie. nawet nie zadzwonilem do pani. kartke miałem okolo 8rano o 12 wyszedłem z domu po papiery do przetlumaczenia a tu nagle podchodzi do mnie kobieta i pyta sie czy mam taki blankiet wypadkowy bo zarysowala mi auto. Mówisz i masz.
  • Odpowiedz
@zooploza: :) Niby to zwykłe ludzie zachowanie, ale ile to razy ktoś zarysuje auto i ucieka?
Ja właśnie za to, że była to mała szkoda no i najważniejsze gościu dał kartkę i nic nie cwaniakował chciałem oszczędzić mu fatygi sam to załatwiłem. Akurat były święta więc taki mały prezent :P
Daj znać co wyjdzie z tym autem, jak ubezpieczyciel do tego podejdzie, ciekawy jestem :P
  • Odpowiedz
  • 1
@herejon: zaraz ide poprawic pretem drugi element doloze do tego jeszcze #!$%@? lusterko z drugiej strony auta co mi gość #!$%@? jadac z naprzeciwka lekko moim pasem. wytłumaczę ze taki impet zarysowania byl ze lusterko nie wytrzymalo. podlicza i wyplaca :-) ( ͡ ͜ʖ ͡) czy bede mógł sie ubiegać o miano #januszemotoryzacji?

  • Odpowiedz
@zooploza: masz w sumie trzy opcje:
- zadzwonić, podziękować, nic nie robić.
- zadzwonić, umówić się i wziąć gotówkę.
- zadzwonić, umówić się i spisać dane ubezpieczenia.

Zrobienie tego to pewnie malowanie dwóch elementów czyli koszt do 600 zł.

Wszystko to zakładając oczywiście, że numer telefonu jest prawidłowy, a nie do Pizza Hut ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz