Wpis z mikrobloga

Zna ktoś jeszcze jakieś fajne sekwencje akordów? Jak one się w ogóle nazywały? Takie, że można zagrać na każdych progach.

W tym przypadku jest to klasyczna sekwencja (Pentatonika Major w D). Akordy jakie gram to H, E i F#, czyli klasyczny blues.

Bym sobie jeszcze pod coś pograł, ale nie wiem pod co.

Wrzucam filmik. Nie wiem po co. Chyba, żeby zebrać opinie co do poprawy. Kiedyś już kiedyś ktoś dał mi fajną opinię, że za mocno rwę akordy. Albo, że palce źle układam. I powiem szczerze, że zaczynam na to większą uwagę zwracać ;)
#gitara
R.....x - Zna ktoś jeszcze jakieś fajne sekwencje akordów? Jak one się w ogóle nazywa...
  • 7
  • Odpowiedz
@Rezix: chciałem już Ci wcześniej napisać, że wykonujesz dużo zbędnych ruchów, np kiedy grasz rytmicznie, co do progresji, polecam standardy np Thrill is gone, sky is crying zobacz jakie tam są akordy i graj do tego, w temacie bluesa polecam 2 stronki justinguitar i fretjam, ucz się licków i potem je modyfikuj zmieniając kilka dźwięków, twórz w głowie bank licków, musisz najpierw usłyszeć to co grasz, najlepiej śpiewać je pod nosem
  • Odpowiedz
@chbukowski: @Rezix: Mogę jeszcze dodać, że strasznie niechlujnie czasem ci dźwięki wychodzą. Albo jest coś niedociśnięte, albo palce ci zjeżdżają psując całą kompozycje. Przykładowo: na samym początku do 0:06-07 zaczyna się bardzo fajnie, potem robiąc vibrato, trochę ci palce schodzą i pojawiają się niefajne dźwięki. Natomiast slide który wykonujesz w 0:25 do 0:27 aż wykręca mi uszy. Grasz czasem na czysto?
  • Odpowiedz