Wpis z mikrobloga

Co się tu...

Drogie Mirki mam tak rakotwórczą kumpelę, że wysiadam przy niej.

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #rakcontent


przy okazji ankieta
dorotka-wu - Co się tu...

Drogie Mirki mam tak rakotwórczą kumpelę, że wysiadam pr...

źródło: comment_OIsOaAK3Jq1F35GZoFouxuvdTsuBKmgQ.jpg

Pobierz

W związku gdy mieszka sie razem

  • Zarobiona kasa i wszytskie dobra są wspólne 35.0% (187)
  • Jezeli dajemy po tyle samo to jest wspólne, jak zarabiam więcej to moje 18.5% (99)
  • Dzielimy na moje, twoje 13.7% (73)
  • Jestem stuleją i sprawdzam. 23.8% (127)
  • Szybki slub i intercyza. 9.0% (48)

Oddanych głosów: 534

  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Krol_Pontaru: to jest odpowiedź numer 2.
@Asterling: tylko czy jest tego sens kiedy ona ma troche oszednosci (pewnie z 10 tysiecy moze 20) ani jedno ani drugie nie ma zadnych dóbr, ona zarabia nieco wiecej (pewnie z 500zl). teraz ona wezmie kredyt, beda splacac go razem, potem slub podpisza intercyzę a on straci.

@mojemacki: za dużo mirko we mnie, ona w ogole internetu nie przegląda... taka
  • Odpowiedz
@Krol_Pontaru: sorki za niedomówienia :) chodzi mi wlasnie o to ze jedzenie, mieszkanie, wspolne wycieczki wkladamy po rowno. dziwi mnie tylko co wtedy kiedy ok mialam np 1000zł na wycieczke i on też-jest po równo. tylko mi zostalo 10zł na wydanie na obiad a jemu 200. ja jem zupę a on sie obżera? czy mowi mi "stawiam Ci za moje".
@Asterling: ale kredyt jest na nią. Nie są
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: Ja to dodałem w koszty utrzymania czyli płacimy po równo, ale żadne z nas nie bierze jakichś frykasów żeby nie obciążać przesadnie drugiej połówki, sam to ze swoją różową rozwiązałem tak, że płaci to, które akurat jest przy kasie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ewentualnie raz płacę ja raz płaci ona i to wydaje mi się całkiem uczciwe,zależy też czy kogoś się traktuje poważnie i mu
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: Czytam komentarze pod takimi wpisami i w głowie mi się nie mieści w jakie związki ludzie się pakują. Ja mając na mieszkanie połowę wkładu własnego od rodziców, podpisałem kredyt na siebie dosłownie 3 dni przed ślubem i nikt o nic nie miał pretensji, normalne zabezpieczenie i nigdy nie użyłem słowa "moje" w odniesieniu do naszego mieszkania, choć zarabiam kilkukrotnie więcej od żony.
Kolega spłaca z dziewczyną hipotekę od 1,5
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: No to niech bierze kredyt i raty sama spłaca, a chłopak niech dorzuca się do rachunków tylko. Kilka miesięcy na swoimi i zaraz wszystko będzie wspólne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@fantastyczny_pan_lis: pierwszy raz widzisz czyjąś rozmowę? nigdy nikomu nie opowiadałas o tym o czym z kimś rozmawiałaś? to jest jedna rozmowa z wielu gdzie mogłabym pokazać #logikarozowychpaskow. jej problem jest o wiele bardziej rozbudowany. jest świadoma tego że powinna iść na terapię ale wiecznie ma jakieś ale, a koniec końców nadchodzi ten moment kiedy mówi że nie będę z niej wariatki robić, po czym za 5 minut
  • Odpowiedz
  • 0
@Furious: właśnie na tyle na ile ją znam to cały czas pewnie będzie wspominać że mieszkanie jest jej. współczuję jej chłopakowi, ale jak to ona napisała owinela go sobie wokół palca i będzie tańczył tak jak ona zagra. gorzej jest tylko kiedy on ma dość, zrywa a ona siedzi i ryczy...
  • Odpowiedz
Wszystko zależy od tego ile kto zarabia, jaki jest "status" związku, czy są dzieci, jakie podejście do pieniędzy mają partnerzy. Mnóstwo czynników wpływa na to, jak się zarządza "wspólnym" majątkiem.
  • Odpowiedz
@Tarec: z jednej strony masz rację, ale z drugiej się nie dziwię, ze ludzie chcą się zabezpieczyć, różne historie się zdarzają, ludziom po latach odwala itd. druga kwestia to taka, że jak ktoś sobie narobi kłopotów finansowych to nie stracą oboje. intercyza to moim zdaniem bardzo mądra decyzja w razie takich niespodziewanych wypadków, a jeśli ktoś chce się z kimś dzielić każdym groszem to papier w żaden sposób temu nie
  • Odpowiedz