Wpis z mikrobloga

Amerykański odpowiednim polskiego Ministra Transportu po raz pierwszy w historii otwarcie krytykuje skandaliczny program przecinania centrum miast autostradami (a w konsekwencji - degradacja śródmieść, niszczenie kapitału społecznego głównie mniejszości etnicznych przez których dzielnice budowano autostrady). Cieszy w końcu ten głos, po zniszczeniu transportu szynowego, a następnie całego transportu publicznego Amerykanie po woli się budzą. Naprawienie szkód wywołanych przez pół wieku szkodliwej polityki przestrzennej zajmie pewnie dziesięciolecia, ale kiedyś trzeba zacząć...

Czy więc może do słynnego tytułu "Śmierć i życie wielkich miast Ameryki" będzie można dopisać słowo "odrodzenie"? Oby!

http://www.rynekinfrastruktury.pl/wiadomosci/amerykanie-przyznaja-ze-budowanie-autostrad-w-miastach-bylo-bledem-53406.html

#publicystyka #neuropa #transport #transportpubliczny #usa
  • 13
  • Odpowiedz
@CrtZ: lewak widać.. i pewnie ekolog... trasy przelotowe przez miasta to ogromna wygoda a gadki o niszczeniu wspólnoty to brednie - społeczeństwo i tak się izoluje i tak pod wpływem nowoczesnych środków komunikacji choćby
  • Odpowiedz
@Singularity00: Nawet nie wiem co mam Ci napisać, takie bzdury wygłaszasz.
1. Niszczenie wspólnot to fakt - po pierwsze w dzielnicach pojawia się fizyczny limes rozrywający dzielnice na kilka części. Po drugie - następuje degradacja osiedli wokół autostrad. Po trzecie - przesiedlenia powodują rozerwanie naturalnych więzi społecznych.

2. "Lewactwo" to był Robert Moses, twórca tego projektu. Odsyłam do "Śmierci i życia wielkich miast Ameryki", której to książki autorka - Jane Jacobs była piewczynią konserwatywnych wartości społecznych i ostro krytykowała lewicową inżynierię społeczną - czy to w modernistycznej architekturze, czy urbanistyce przejawiającej się budowaniem autostrad.

3. "Lewactwo" tego projektu polegało również na nieuzasadnionych wywłaszczeniach niszczących drobną przedsiębiorczość na terenie
  • Odpowiedz
@CrtZ: gdyby nie te projekty dawno miasta by padły pod korkami bo ani nie szło by do nich wjechać/ z nich wyjechać ani się po nich poruszać.

Miasta muszą z czasem ewoluować, dopasowywać się potrzeb mieszkańców, a jedną z nich jest dogodny transport
i układ dróg.

AD1 te wspólnoty i tak niszczeją bo ludzie mają teraz nowsze sposoby spędzania
  • Odpowiedz
@Singularity00:
1. Tak, dlatego w latach 60 "ludzie mieli nowe sposoby spędzania wolnego czasu" i po przecięciu dzielnicy autostradą następowała degradacja społeczna we wszystkich dziedzinach życia.
2. Jakie zalety ma wpuszczanie autostrad do centrum miasta? Najczęściej słyszę, że "zapewniają rozwój gospodarczy", ale jest to wierutna bzdura i została obalone wieloma badaniami - http://www.vtpi.org/vmt_red.pdf
5. XD

To jest niesamowite jak szafujesz pojęciem lewactwa, samemu popierając program państwowej-interwencji niszczący naturalne więzi społeczne
  • Odpowiedz
Miasta muszą z czasem ewoluować, dopasowywać się potrzeb mieszkańców, a jedną z nich jest dogodny transport

i układ dróg.


@Singularity00: Miasto to nic innego jak miejsce o wysokiej gęstości mieszkańców, a co za tym idzie gęstej sieci usług i sklepów. Po co mi autostrada pod nosem skoro mam wszystko co potrzebuje w promieniu 500 metrów, a do pracy/szkoły/uczelni jestem w stanie dojechać tańszym transportem publicznym?

AD4. Każdy krok ma negatywne skutki w mniejszym lub większym stopniu, a w przypadku budowy tych tras przelotowych jest też sporo zalet, które teraz przez eko-terrorystów są przemilczane. Oczywiście, takie drogi powinny biec tunelami ale kto za
u.....6 - > Miasta muszą z czasem ewoluować, dopasowywać się potrzeb mieszkańców, a j...

źródło: comment_v7AHi5jKRHWl6tDH2cCHEh440clDYMVe.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@urs6: "a co za tym idzie gęstej sieci usług i sklepów. Po co mi autostrada pod nosem skoro mam wszystko co potrzebuje w promieniu 500 metrów, a do pracy/szkoły/uczelni jestem w stanie dojechać tańszym transportem publicznym?"

ta masz pod nosem na starych osiedlach bo nowe to wielkie sypialnie z najbliższym marketem kilometr od
osiedla i więcej. Nie mówiąc o innych usługach.
Po co trasy w mieście? do szybkiej komunikacji między dzielnicami, do wyjazdu z miasta, do wygodnej komunikacji.
W USA, a trend ten przyszeł też do Europy ludzie na co dzień poruszają się głównie samochodami a nie pieszo - tak, to jest to czego lewactwo oraz eko kretni nie chcą pojąć mimo, że tu nie trzwba badań by to stwierdzić. Ludzie oczekują wygód, a dojazd jest jednym
  • Odpowiedz
@urs6: :)
@Singularity00: Specjalnie dla Ciebie zrobiłem podsumowanie nienormalnych ludzi, według kryterium:

żaden normalny człowiek nie bierze autobusu czy tramwaju tylko wsiada w swój własny samochód


Miasta które prowadzą badania i w których większość mieszkańców
  • Odpowiedz
@CrtZ: takie badania to sobie można wsadzić... wiadomo, że rządzące miastami lewactwo szykuje
takie badania tak aby wyszło ich.
Najlepszym na to dowodem, że jednak samochód jest dla wielu niezastąpiony są korki na drogach :)
nikt normalny mając auto nie będzie jeździł zbiorkomem
  • Odpowiedz