Wpis z mikrobloga

mireczki, potrzebuje obiektywnej oceny #zwiazki #rozowepaski


dziewczyna z którą od jakiegoś czasu się spotykam (dosyć poważna sprawa), pojechała na święta do domu - tak samo jak ja.
wspominała mi wcześniej że została zaproszona na chrzciny (na po świętach) przez jakiegoś #!$%@? - nie robiłem afery bo mam to gdzieś
po tym jak się rozjechaliśmy ze studbazy do domów jakoś urywał nam się kontakt. jakoś mijały kolejne dni, aż w końcu mniej gadaliśmy. w sobotę 0 kontaktu (ja też nie pisałem bo grałem w grę), w niedziele była zajęta, a w poniedziałek po południu odpisała mi, że nie che pisać przy stole. wieczorem nic i dzisiaj rano dostałem wiadomość, że chrzciny się przeciągnęły i została u znajomych na noc (tak tak, na pewno ma bolca na boku).

i tutaj pytanie do was mireczki, wkurzylibyście się na takie zachowanie? mnie to trochę zdenerwowało, bo nie dostałem nawet krótkiego smsa że nie ma czasu czy ochoty rozmawiać. a kurde 2 dni bez kontaktu i chrzciny z jakimś #!$%@? to jednak na tyle ciekawe wydarzenia że można powiedzieć coś o tym drugiej osobie?

waszym zdaniem?

  • OP słusznie sie wkurzył 58.5% (172)
  • OP niepotrzenie sie spina 24.5% (72)
  • OP ma największego na świecie (sprawdzam) 17.0% (50)

Oddanych głosów: 294

  • 7