Wpis z mikrobloga

@Cocosek93: Jezeli 93 to Twoj rok urodzenia to jeszcze masz mnostwo czasu. Wykorzystaj szanse jaka daje Ci UK, to ze tutaj przy odrobinie kasy mozna zostac kim tylko sie chce, zarabiac ile tylko sie chce, a jak juz sie wgramolisz po szczeblach kariery na sama gore, wtedy mozesz sobie zadawac takie pytania - czy wracac do polski czy nie, a moze jakis domek na wyspach kanaryjskich?
@dynamitri: Trochę mnie podniosłeś na duchu, dziękuje :) jestem tutaj dopiero nieco ponad pół roku więc nie zdążyłam się jeszcze wdrożyć w angielskie życie tak bardzo.. ciągle się waham co dalej robić.
@Dinth: Tak, to mój rocznik. Wiem, że tutaj jest łatwiej, ale tęsknie też za polskością, stąd moje dylematy.
@dynamitri: nie sadze ze tylko funtami. Ja w sumie nie znam uk bo cały czas mieszkam w Londynie. Ale jest tu cos co pozwala ci głębiej oddychać niż w Polsce. Możesz się poczuć naprawdę wolny chocbys się ubrał w dywan i jechał na słoniu przez piccadily. Nikt się za tobą nie obejrzy z wrogością czy odraza. Jak jedziesz metrem to nie nie ma problemu żebyś z kimś pogadał co za książkę
@dynamitri: nie sadze ze tylko funtami. Ja w sumie nie znam uk bo cały czas mieszkam w Londynie. Ale jest tu cos co pozwala ci głębiej oddychać niż w Polsce. Możesz się poczuć naprawdę wolny chocbys się ubrał w dywan i jechał na słoniu przez piccadily. Nikt się za tobą nie obejrzy z wrogością czy odraza. Jak jedziesz metrem to nie nie ma problemu żebyś z kimś pogadał co za książkę
@Cocosek93: głowa do góry :) .. mam takie same odczucia jak Ty pomimo, że właśnie rok mi tutaj już stuka. Mnie pomaga myśl "wiem po co tu jestem, i wiem jaki jest cel" ;) Ale tak jak piszesz, mi też jest cholernie trudno - nie czuję się tutaj jak u siebie i nigdy nie będę się czuł