Wpis z mikrobloga

Zabawne sytuacje z dzieciństwa thread. Ja zaczynam:
Jak byłem gówniakiem, rok ok 1998, miałem komputer bez internetu i od wujka kupowałem gry i programy "od pirata" za 30zł za płytę. Kiedyś wujek dał mi numer do tego "pirata" i wydrukowaną listę programów, żebym sobie coś wybrał i kupił jak chcę. Pamiętam, że wybrałem "Worms 2" i zadzwoniłem do tego gościa i mówiłem jak do jakiegoś dilera "jestem zainteresowany towarem nr 35" xD Chciałem spotkać się w kawiarni :D Założyłem kaptur na głowę i pod stołem dałem mu 30zł złożone w kosteczkę :D Pamiętam, że byłem strasznie zesrany i po wyjściu z kawiarni zacząłem biec, żeby tylko jak najszybciej oddalić się z miejsca przestępstwa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 16
@Lisek-Chytrusek: mój brat cioteczny, też w podobnych czasach, jako jedyny miał we wsi nagrywarkę. Jako że jeszcze wtedy nie miałem komputera to nagrywał mi płyty z muzyką. Brathanki, Golec Orkiestra i inne podobne ówczesne hity. Popularne były też wtedy płyty typu Bravo Hits Vol 1 itd. Miałem taką jedną dwuplytowa, ale gdzieś mi zginęła jedna płyta. Pudełko wraz z okładka miałem więc chciałem żeby mi nagrał taka sama płytę jaka mi
@Lisek-Chytrusek: w czasach podstawówki wybrałem się z trójką kumpli na grzyby, las był już całkiem ogołocony przez babki żyjące ze sprzedaży runa leśnego, co skutkowało tym, że znaleźliśmy tylko parę zdechłych maślaków i kani, których nikt nie brał, bo baliśmy się, że to te trujące #!$%@?. Wracając naszym oczom ukazało się piękne pole pełne żółtej kukurydzy, pomyśleliśmy, że skoro na grzybobraniu się nie udało, to chociaż zjemy sobie po kolbie kukurydzy.
@Lisek-Chytrusek: Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później jeszcze przez park jechałem i
@xHaustedd: normalnie w sklepach.

gdy ceny płyt spadły to nikt ich nie kupował, bo w międzyczasie "stałe łącza" były już na tyle popularne, że zawsze ktoś z rodziny albo znajomy znajomego miał i można sobie było u niego ściągnąć - może na tej twojej wsi dalej się kupowało, ale na mojej wsi już nie ( ͡° ͜ʖ ͡°)