Wpis z mikrobloga

Czas na poranne (chociaż ja jeszcze się nie położyłem) rozkminy, na rozruszanie szarych komórek i przy okazji #powaznytemat

Temat dla w miarę inteligetnych ludzi więc gimbusy z #gimboateizm prosze wyjść.

Jak sądzicie czy jeżeli powstanie sztuczna inteligencja z prawdziwego zdarzania SI które ma właśnie ja takie jak żywy człowiek, własną tożsamość, osobę i nie jest tylko skryptem ale samo myśli tak jak człowiek czy zwierzę to będzie miała duszę?

Z tego co wiem wszystkie myślące istoty posiadające własne ja mają duszę i to w niej kryje się świadomość danej istoty, a mózg jest tylko narzędziem.
Nie może istnieć myśląca istota posiadająca własne ja która nie ma duszy bo to własnie dusza jest tym 'ja', tą tożsamością.
Mam nadzieje, ze rozumiecie o co mi chodzi.

Jeśli więc powstaną takie roboty SI jak z filmów SF które mają własne ja, własną tożsamość i myślą tak jak ludzie to czy one będą miały też duszę?
I skąd ona się weźmie jeśli te istoty powstaną w sposób 'sztuczny', stworzone przez ludzi w labolatoriach?

Czy po prostu jakaś dusza która normalnie inkarnowałaby jako kolejny człowiek inkarnuje w ciele takiego robota? Czy jak by to wyglądało?

#przemyslenia #wiara #filozofia
  • 34
@Caoi:
"I skąd ona się weźmie jeśli te istoty powstaną w sposób 'sztuczny', stworzone przez ludzi w labolatoriach?"

Sam sobie odpowiedziałeś. Nie będą posiadały bo są tylko sztucznym tworem.
@MirekMireczek: @DzemZeSwinki: Ale każda myśląca istota mająca własne ja ma duszę i to własnie w duszy kryje sie to ja, ta świadomość.
Mózg jest jedynie narzędziem odpowiadającym za zarządzanie ciałem fizycznym i jego funkcjami etc.

Świadomość człowieka to nie mózg tylko duch, dusza która ma połączenie z mózgiem.

Więc z nie wiem jak to nazwać... 'technicznego' punktu widzenia od strony duchowości to chyba nie może istnieć istota która ma własne
@Caoi: myślę że nie będzie miała duszy gdyż jej zachowanie i kim jest będzie wywodziło się z alogrytmów, oprogramowania itd. po drugie dusze nie inkarnują w martwe przedmioty tylko żywe gdyż jakby to określić potrzebują przeżyć materialnych tak skrócie a martwy przedmiot ich im nie zapewnia
@Caoi:
To jest tylko twoja interpretacja. Widzisz, według nauki świadomość to zbiór procesów kognitywnych wytworzonych przez twój mózg. Komputer odpalający swój własny program w sobie. Według religii katolickiej to będzie coś w twoim wydaniu, według hinduizmu każda żywa istota posiada duszę lub coś co można by tak nazwać. Każda z tych wersji może zawierać jakiś sens. Interpretacji jest wiele. Jeśli jednak uważasz, że dusza=swiadomość to jestem zmuszony wytknąć Ci błąd, bo
@produktyubocznesmutku:

Jeśli jednak uważasz, że dusza=swiadomość to jestem zmuszony wytknąć Ci błąd, bo jak wytłumaczysz sytuację w której ktoś traci kawałek sprawnego mózgu, lub zostaje rażony piorunem i jego 'świadomość', procesy kognitywne, sposób myślenia lub rozumienia samego siebie nagle się zmienia? Czy jego dusza się zmieniła?


Nie ma tu żadnego błędu. Jak pisałem mózg odpowiada za połączenie duszy z ciałem fizycznym. Jeśli mózg zostanie uszkodzony to połączenia duszy z danymi funkcjami
@Kiszona_kapusta: Nie wiem czy ma czy nie, ale w przypadku tych którzy byli normalnymi ludźmi, a potem coś się stało w wyniku czego stali się całkiem upośledzeni i nie da się już z nimi nawiązać kontaktu to mam wątpliwości co do tego czy dalej tam są, w ciele czy może gdzieś odeszli, a ich ciało jakimś cudem działa dalej bez nich, dlatego tak funkcjonuje jak funkcjonuje.

A co do eutanazji to
@produktyubocznesmutku: Ale może naucz się czytac ze zrozumieniem, co?

1. Nie napisałem, że jej nie mają tylko, że mam wątpliwości co do tego czy ją mają. Nie wiem czy mają czy nie, jedynie mam co do tego wątplowości.

2. Mowa tu o naprawdę upośledzonych ludziach. Takich co tylko biegają śliniąc się i nie da się z nimi porozmawiać ani nic i trzeba się nimi zajmować jak 2 letnim dzieckiem.
Z tego co wiem wszystkie myślące istoty posiadające własne ja mają duszę i to w niej kryje się świadomość danej istoty, a mózg jest tylko narzędziem.

Nie może istnieć myśląca istota posiadająca własne ja która nie ma duszy bo to własnie dusza jest tym 'ja', tą tożsamością.

Ja raczej dociekam tego jak jest naprawdę


@Caoi: Bez oceniania czy to prawda czy nie (z duszą i ja) (wg mnie nie), to dużo
@kosmiczny_maupiak: Nie czerpie swojej wiedzy z żadnej konkretnej religii tylko z zestawienia ich, porównania tego co się może zgadzać, a co nie i co ma sens, a co nie i wyciągnięcia z tego wniosków, a także od ludzi którzy mieli różnego rodzaju kontakty z 'drugą stroną' i czegoś się dowiedzieli (OBE, śmierci kliniczne, rozmowy z różnymi duchami i bytami etc).
Nie czerpie swojej wiedzy z żadnej konkretnej religii tylko z zestawienia ich


@Caoi: Z ogólnego punktu widzenia przekonanie pozostaje przekonaniem bez różnicy czy jego źródłem jest jedna religia/filozofia czy mix wielu.

od ludzi którzy mieli różnego rodzaju kontakty z 'drugą stroną' i czegoś się dowiedzieli (OBE, śmierci kliniczne, rozmowy z różnymi duchami i bytami etc)


@Caoi: To nie jest w żaden sposób mierzalne, więc to również tylko przekonanie (twoje i
@kosmiczny_maupiak:

#!$%@?ąc od powyższego: jestem ciekaw jaka była twoja droga wnioskowania, że doszedłeś do takich wniosków ("Z tego co wiem wszystkie myślące istoty posiadające własne ja mają duszę i to w niej kryje się świadomość danej istoty"), czy jesteś w stanie ją przedstawić (niekoniecznie teraz i w tym wpisie)? Z chęcią bym się zapoznał z takim wnioskowaniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Nie dam rady przedstwić jak do
@Caoi: Co do głównego tematu:
Na moje oko, założenie, że to posiadanie duszy determinuje bycie samoświadomym jest błędne, pomiając już to czy takie coś jak 'dusza' istnieje i co się przez takie pojęcie rozumie.

Wydaje mi się, że samoświadomość to raczej efekt odpowiednio rozbudowanej struktury mózgu, bez rozgraniczania czy naturalnego czy sztucznego mózgu. Gdy ilość połączeń między jednostkami przetwarzania danych (w naturalnym mózgu neuronów) jest odpowiednio duża a połączenia między nimi
@Caoi: Najpierw udowodnij istnienie duszy. Jeśli dane AI w ciele robota, będzie wyglądało jak człowiek, chodziło jak człowiek, mówiło i sprawiało wrażenie, że myśli jak człowiek to momentami możesz być tak zafascynowany, że pomimo swoich obaw, sam zaczniesz tej istocie wkładać duszę w jej obwody, aby jakoś wytłumaczyć ten fenomen. Być może dusza istnieje tylko w ocenie Obserwatora, nie zaś fizycznie jako obiekt w zewnętrznej rzeczywistości.
@Caoi: na początek polecę Tobie film 'Trzynaste Piętro", zajmuje się w pewnym sensie opisanym przez Ciebie problemem.

Istnieją poglądy, że świat ludzki na Ziemi stworzyły postacie z kosmosu, wielowymiarowe istoty bardziej rozwiniętej na potrzeby wydobywania złota. Zostały przeprowadzone zabiegi łączące DNA ludzi(wtedy prywitywnych malopludow) i przybyszy, w efekcie miał powstać człowiek.

Teraz pytanie, czy człowiek stworzony przez inna istotę może mieć duszę? Człowiek jako intencjonalny zabieg laboratoryjny, przeprowadzony w określonym celu,