Wpis z mikrobloga

@siger00: Specjalistyczne to od 30 do nawet 70 zł za stronę. Najlepiej wyspecjalizować się w jakiejś tematyce np. tłumaczeniach medycznych, technicznych, lub prawniczych. Wtedy można liczyć na stawki z górnej półki. Agencje próbują wciskać tłumaczenia nawet za 20 zł za stronę mimo to warto się cenić. Z tego co wiem tłumaczenie książek jest słabo płatne.
@wilk132: Właśnie też tak słyszałem o książkach. Dlatego boję się cokolwiek ruszać, tym bardziej że to robota na parę ładnych miesięcy..
Jesteś w stanie mi coś polecić z pominięciem biur tłumaczeń? Wiem jakie stawki proponują i nie za bardzo mi to odpowiada
Zależy jaki język, jak dobry jesteś i gdzie mieszkasz? To co mogę Ci napisać to to, żebyś się uczył jak najwięcej nawet poszedł na UW na roczne studia na tłumacza przysięgłego i go zdał.
https://www.ils.uw.edu.pl/80.html
Wyspecjalizuj się w jakiejś dziedzinie wtedy byle kto robiący tłumaczenia za grosze nie będzie mógł podebrać Ci zlecenia.
@wilk132: Jestem po licencjacie fil. angielskiej że specjalizacją tlumaczeniową, a mieszkam w Krakowie aktualnie.
Byłem teraz przez pół roku na magisterce na UP, ale idiotyzm wykładowców mnie przerósł i zrezygnowałem.
Robiłem jedno większe zlecenie medyczne, problem tylko w tym że nie mogę się pod nim w żaden sposób podpisać.