Wpis z mikrobloga

Biografia Ibrahimovica to jedna z lepszych książek jakie czytałem w życiu. Serio. A to przecież książka sportowa. Poletzam każdemu, tak ciekawie opisanej ,,szatni'' i historii nie ma chyba nigdzie. Prawdziwe od zera do bohatera. Chyba tylko biografia Pirlo może się równać, ale bądźmy szczerzy, od Zlatana dostajemy chyba trzy razy więcej materiału. Zajebista przygoda, polecam nawet tym, którzy za szwedem nie przepadają.

#malmo #ajax #juventus #inter #fcbarcelona #milan #psg

realbs - Biografia Ibrahimovica to jedna z lepszych książek jakie czytałem w życiu. S...

źródło: comment_zvhBEVpk8L9SuwMytY9I2RBvGqPIJ3uP.jpg

Pobierz
  • 28
@TheArt: Z pomocą Davida Lagercrantza. Bez wątpienia Ibra to prosty człowiek, ale na pewno nie głupi. Powiedziałbym że mimo jeden z inteligentniejszych piłkarzy. Po prostu łatwo wybucha i się denerwuje. Zresztą tak jak mówiłem ładnie wszystko jest opisane w tej książce, naprawdę polecam. Ma się takie poczucie jakby się ze Zlatanem dorastało i widziało jego przemianę :)
@antychrust: Ibrahimovic zdradza takie fakty, które byłyby wręcz wstydliwe dla zawodnika, więc według mnie mówienie że to sci-fi to trochę głupie, po co miałby się ośmieszać. Pewnie niektóre cytaty są podkoloryzowane, ale w każdej biografii się stosuje taki zabieg, a książka jest mimo wszystko zajebista i to zdecydowanie najlepsza biografia piłkarska na rynku.
@realbs: Nie mówię, że cała opowieśc jest zmyślona, ale na pewno wiele faktów jest mocno podkoloryzowanych. Ogólnie książka jest dobra, lekko się czyta, tak samo jak biografia Kowala. Ale jeśli jej autor - Lagercrantz mówi, że właściwie wszystkie cytaty wymyślił on, a sam Ibrahimović po zapoznaniu się z nią miał rzucić komentarzem:"Co to, #!$%@?, jest? Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem!", to raczej trzeba do całej historii podejść z dystansem.

http://www.telegraph.co.uk/culture/hay-festival/11630623/Zlatan-Ibrahimovic-Who-the-f-is-David-Beckham.html
@Perlo: Wow, cytaty nie są Ibry? No masakra, ale wiesz że w każdej biografii się historie koloryzuje nie? Historii samej w sobie nikt nie zmyślił.

Zresztą uwielbiam ludzi twojego typu XD Ohoho jaki ja to nie jestem koneser piłki nożnej ohoho biografia Garrinchy jest zajebista ale hehe ty możesz nie wiedzieć kto to jest heh. Zaskoczę cię ale nie jesteś nikim specjalnym jeśli wiesz kto to jest Garrincha bo takie postaci
@realbs: Spoko, podniecaj sie najbardziej przekoloryzowana biografia pilkarska na rynku dalej xD Ktos wyzej mial racje nawet Kowalczyk czy pijak Iwan tak nie koloryzowali, ale spoko. A Garrinche polecilem nie ze wzgledu zeby sie pochwalic znajomoscia, tylko dlatego ze to swietna ksiazka, malo znana chyba, a historie tam to jakis absurd momentami.
@Perlo: Nom, na przykład absurdem jest to że grał w Malmo z którego został przetransferowany do Ajaxu. Co za bzdury, przecież każdy wie że nic takiego nie miało miejsca. Proste że cytaty są podkoloryzowane ale tak jest w każdej biografii, bez wyjątku. Robi się głównie po to żeby zaciekawić i bardziej wciągnąć czytelnika. Natomiast całe życie Ibrahimovicia jest pokazane krok po kroku. Są szczegóły jego transferów, są rożnego rodzaju odpały które
@realbs: książka jest bardzo słaba IMO. Pomijam kwestie koloryzowania i naginania rzeczywistości bo to każdy odczuwa subiektywnie i możne Ibra tak to widział. Książka nie zawiera wartości emocjonalnych, żadnych! Nic! Kilka kłótni to wszystko... Jak na tak wielkiego piłkarza, z dużym dorobkiem tytułów to Ibra niewiele przekazuje odczuć czytelnikowi. Płaska i słaba, jak większość biografii pisanych za życia (zawodowego i prywatnego).
@miasto_powiatowe: Serio? Ja to odebrałem wręcz odwrotnie. Jego więź z ojcem została bardzo dobrze zgłębiona, o tym jak się czuł podczas porodu jego synów też było ładnie napisane. Mi się bardzo podobała pod względem emocji, ale wiadomo, każdy to może inaczej odebrać.
@realbs: Ok. Więź z ojcem to całkiem dobry wątek. Tylko, że Ibra tak naprawdę niewiele powiedział od siebie w tej książce. Znane jest jego zamiłowanie do polowań - w książce są chyba ze 3 wzmianki o tym. Brak opisu jak się to zaczęło chociażby. Prawie każdy duży tryumf drużynowy jest opisywany w kilku zdaniach. "Nerwy przed meczem, mobilizacja, jest ciężko, strzelam piętą bramkę stulecia, wygrywamy." Tak się to niestety czyta. Z