Wpis z mikrobloga

Ech mirki drogie... czytam wypociny o kobietach z TEGO i jak to na kilometr widać kto w ogóle nie wychodzi z piwnicy... No bo tak, kobieta która lubi seks, ma powiedzmy +10 partnerów w wieku 25 lat to dziwka, dupodaja, karyna i w ogóle, nie ważne czy to robi z normalnymi chłopakami nikogo nie zdradzając, nie psując innym żyć, ważne że #!$%@? rozepchana fuj i w ogóle. Za to walenie gruchy dzień w dzień do pornoli to szczyt finezji i smaku, po prostu życiowe crem de la crem.

Co jest więc złego w spontanicznym seksie dwojga wolnych ludzi? W czym lepsze są te rozkapryszone damy, za którymi trzeba latać parę miesięcy z jakimiś kwiatami i "#!$%@?ć jakiś szajs" żeby poruchać (co zwykle kończy się nudnym biernym seksem) od dziewczyn od których bije seksualność, pachnących wręcz kobiecością ale nie mających jakichś konwenansów w głowie na temat bzykania?


#pytanie #seks #logikaniebieskichpaskow i trochę #logikarozowychpaskow
  • 31
  • Odpowiedz
@thismortalcoin: haha, no właśnie nie odpowiesz ale zarzuty wobec innych masz

i mówisz czy zataja... no chyba na pierwszej randce nie pyta się ilu miała przed tobą prawda? takie tematy wchodzą dopiero po długiej znajomości
i nadal nie odpowiedziałeś na pytanie, dałem konkretny przykład, mam rozumieć że świadomość że laska co miesiąc spała z kimś innym nie wpływa na ciebie wcale? wątpię, ale jeśli cię to nigdy nie spotkało, to
  • Odpowiedz
@pqp_1: wpływa, oczywiście i nigdzie nie napisałem że nie wpływa! Jednak jest jednym z WIELU czynników wpłwających na ocenę czy z kimś chcę być czy nie, pośród których są inne ważniejsze, np. szczerość, oddanie, serdeczność.
  • Odpowiedz
@bianco_cioccolata: no i z takim kimś miło dyskutować :)

Masz po części rację, ale wszystkie osoby które tu ze mną polemizują pomijają główną rzecz, którą poruszyłem - że ja nie twierdzę, że nie można oceniać kobiet przez pryzmat ilości partnerów. Uważam jedynie że jeśli jest to jedyne co się ocenia, to można albo nie zauważyć kogoś wartościowego albo trafić do związku z kimś kto ma inne złe cechy, i później
  • Odpowiedz
@thismortalcoin: widzisz, czyli jednak też nie jesteś w 100% wyrozumiały co do lasek które śpią z kim chcą, a jednak bronisz, dla plusów? weź pod uwagę że kobiety które mają 5+ partnerów w wieku 20-25 lat maja problem z wiernoscia i utrzymaniem związkow co potwierdzają liczne badania, nawet wyżej ktoś ci wstawił wykres
dodatkowo pamiętaj jak byś się czuł gdyby to ciebie spotkalo, na pewno nie ufal byś jej tak
  • Odpowiedz
@pqp_1: ale ja też przecież uważam że każdy ma prawo wyboru, w ogóle chyba źle ten mój wpis odbierasz. po raz dwudziesty piszę więc że chodzi tylko o to by nie zakładać że kobieta z większą liczbą partnerów jest lepsza od tej z mniejszą, bo wpływa na to wiele, wiele innych rzeczy - ta co miała dwóch, jak wyżej opisany przykład kolegi, może też zdradzić.
  • Odpowiedz
@thismortalcoin: oczywiście, tutaj trochę generalizujemy, bo kobiety z małą ilością partnerów mogą zacząć szaleć dopiero później (swoją drogą propagowanie takich zachowań w mediach, internecie jest spore, więc ma to swoje odzwierciedlenie), tak samo jak i kobieta rozwiązła może ustatkować się przy jednym mężczyźnie i pozostać wierną. tylko, że te generalizowanie nie bierze się jednak znikąd, bo statystyki to pokazują. wielu mężczyzn woli przysłowiowo dmuchać na zimne, bo nadal jednak te
  • Odpowiedz
@bianco_cioccolata: a jak sadzisz czy kobiety ktore sypialy z kims bez uczuc, tak zeby zaspokoic potrzeby, nic wiecej, moga zwiazac sie z kims, kto byl by zly w lozku, patrzac przez pryzmat poprzednich partnerow z ktorymi dana dziewczyna spala?

skoro przed zwiazkiem musiala uprawiac seks, bo nie potrafila wytrzymac bez, to dlaczego miala by byc z kims kto nie da jej tego co poprzedni faceci? nie kazdy jest idealem w lozku, dziewczyny ktore maja mala ilosc partnerow i dla ktorych seks nie jest najwazniejszy, potrafia jakos to wytrzymac, ewentualnie pracuja wspolnie zeby bylo lepiej, a kobiety ktore juz maja na koncie kilku chlopakow, oczekuja w lozku perfekcji, a jak tego nie maja, to wlasnie zwiazek szybko sie rozpada, albo dochodzi po czasie do zdrady

i nie jest to moj wymysl, ani generalizowanie, tylko informacje prosto od kobiet z roznych for, gdzie spotykaja sie wlasnie takie "rozwiazle" dziewczyny i dyskutuja o swom zyciu seksualnym, stad wlasnie moje
  • Odpowiedz
@pqp_1: oj tam od razu rzuci, jeśli gość jest fajny z charakteru i do tego ma jako taki status społeczny oraz sytuację finansową to będzie miał miejsce klasyczny "le bolec na boku" ( ͡º ͜ʖ͡º) Prawda jest taka, że wszystkie te tak zwane "puszczalskie" uskuteczniają ten sam schemat zachowania: kiedy fizycznie są w zenicie możliwości i wyglądu to ma miejsce rozkładanie nóg przed "samcami alfa",
  • Odpowiedz
@pqp_1: zacznijmy może od tego, że nikt nie chciałby trwać w związku, w którym seksualnie się nie zgrywają. i obojętnie czy to byłaby rozwiązła kobieta czy nie. żeby w sprawach seksu było dobrze powinny pracować nad tym dwie osoby. tutaj chodzi również o otwartość, rozmawianie o potrzebach, ale i czucie, co działa na tą drugą osobę. myślę, że w sporej częsci przypadków po prostu na tym polegac może problem. liczy
  • Odpowiedz
kobiety tez podświadomie zawsze szukają czegoś lepszego, a jednak z małą ilością partnerów (1-2), nie mają takiego doświadczenia i skupiają się na tym, co jest, bo nie znają wielu opcji.


@bianco_cioccolata: A jeśli znają wiele opcji to już się nie skupiają na tym co jest? Trochę nie łapię Twojego toku rozumowania.

szczęśliwsze związki i trwalsze tworzą kobiety mało doświadczone


@bianco_cioccolata: odwracając mądrości płynące z redpilla - bo wybierają
  • Odpowiedz