Wpis z mikrobloga

Czy japońce nie umieją zrobić telefonu który by nie miał spapranego filmowania nawet w full hd?
Miałem 3 sony ericssony, kiedyś neo V(5mpx), teraz Vivaz(8mpx) i arc s (8mpx), i widzę na ich filmach jakby "mikro rozmycie" i podbitą jasność czy mikro mgiełkę, nie wiem jak to nazwać.
Mam też Nokię E6, nie ma tu tego obrzydliwego efektu. Nagrania bliskie idealnych. Lepsze kręciła tylko kamera philips cam295, HD w 60fps kręciła doskonałe, i kręciła też full HD, bardzo dobre także.
Zasadniczo arc s dobre filmy kręci, ale i tak widać tę różnicę między nokią e6. Na dodatek e6 miała rewelacyjny zoom, działał jakby był optyczny. JEDYNA wada to tylko taka że e6 nie miała autofocusa. Co mi przeszkadzało czasem bardzo.
Te rozmycie detali jest nawet widoczne w nowszych filmach testowych NOWYCH sony i sony ericssonów z matrycami po 12mpx i po 8mpx. Miałem też HTC chacha, 5mpx, filmy w 720x480 jakość poziom rak. Takiego syfu nie kręciły nawet nokie z 3,2mpx.
Miałem motorolę milestone, 5mpx, filmy również 720x480, bardzo dobra jakość bez rozmycia.
Miałem także kiedyś gównokamerkę 5mpx toshiba, kręciła lepsze hd a nawet fhd niż te SE które mam...czyli da się. Tylko czemu Sony i SE nie umi? To jest kwestia gównianowości modułu kamer, czy może algorytmów i sterownika? A może umyślne działanie? A może mają klienta w d...poważaniu? Zapraszam do dyskusji.
#kamery #fotografia ? #telefony #sony #sonycwel
  • Odpowiedz